Ewa najgorzej to w tych małych ogródkach

Kosmosy bardzo dobrze znoszą przesadzanie jak są takie małe..

Z marchewką nie miałam doczynienia, ale pewnie będzie jak z aminkiem

Mam dylemat. Obok warzywniaka, mam agrest szczepiony, który niestety choruje co roku. Pewnie któraś z odmian uwielbianych przez mączniaka. Chcę go wywalić. A że dobry okres, to może posadziłabym tam świdośliwę, np. Prince William. Ona nieduża rośnie z tego co czytałam. Obok miałaby obwódkę bukszpanową z warzywniaka. Chyba nie przeszkadza?

Zmieści się to u mnie, dziewczyny, które widziały ogródek?

Muszę poczytać o świdośliwie bo może moje to śliwowiśnie... Nie wiem bo mam dwa rodzaje, każde inne a żadne z nazwą

Powiedzcie mi proszę, bo może ja przesadzam ale czy taka wielkość sadzonki róży angielskiej z 0,4 cm łodygami jest ok? Może się czepaim, ale już wysłałam reklamację

Bailando też trochę połamana, ale ta wygląda lepiej więc da radę.

Jakość A to trzy zdrowe łodygi wychodzące z miejsca szczepienia. Twoja to chyba jakość B, ale nie widzę aż tak dobrze na zdjęciu. A mogę zapytać ile dałaś za nią? Tutaj za Angielkę jakości A z gołym korzeniem daje się ok. 10-12 Euro, zależy gdzie kupujesz.

Aguś,a która to różyczka? Bo ja jedną okrywową jak kupowałam to miała takie właśnie cienkie patyczki, ale jak na angielkę to wydają mi się za cienkie.

60 zł... ale miałam już róże kupione bezpośrednio ze szkółek z Anglii i zawsze miały 3 pędy. Te to mają 0,4 cm grubości, zmierzyłam

Sylwia Munstead Wood.

Aga reklamuj.
W markecie za takie gałązki 5 zł wołają , a nie 60, nawet za angielki.
Za 60 to powinnaś dostać ładnie rozrośnięty mocny krzaczek, a ta wygląda mizernie

Napisałam. Jak mnie oleją to wtedy wam napiszę która to szkółka.

Niezła cena za takie chucherko. Mam nadzieję, że reklamację uznają. MW ogólnie to ma raczej cienkie pędy, tak gwoli ścisłości.