plan był taki, że przyjdę, siądę i koniec...a tutaj mi zwiedzanie akwariów urządzili..wszyscy rodzice się zmyli zostałam ja i mama solenizantki.. wyjścia nie było, chodziłam za dziećmi Raz się człowiek "wylaszczy" jak to swierdziła koleżanka i taka wtopa Ach..mój wyjazd do Ciebie stoi pod znakiem zapytania...wszystko będzie zależało od tego czy będę miała opiekę dla dzieci..
No nie, stawaj na głowie, ale musisz przyjechać! A woje dzieci to babć i dziadków jakich nie mają, albo inej chętnej do opieki rodziny ?
https://www.ogrodowisko.pl/uploads/p/10/100303/original.jpg
Syla, jest szansa, że to się uda.. tylko nie mam jeszcze wszystkich bukszpanów..ale całkiem nieźle się to zapowiada
Byłoby nieźle Pokaż zdjęcia tego co już zrobiłaś ... pozdrawiam
plan był taki, że przyjdę, siądę i koniec...a tutaj mi zwiedzanie akwariów urządzili..wszyscy rodzice się zmyli zostałam ja i mama solenizantki.. wyjścia nie było, chodziłam za dziećmi Raz się człowiek "wylaszczy" jak to swierdziła koleżanka i taka wtopa Ach..mój wyjazd do Ciebie stoi pod znakiem zapytania...wszystko będzie zależało od tego czy będę miała opiekę dla dzieci..
No nie, stawaj na głowie, ale musisz przyjechać! A woje dzieci to babć i dziadków jakich nie mają, albo inej chętnej do opieki rodziny ?
No właśnie nie ma, babcie 300 km dalej, tutaj sami jesteśmy dlatego tak mi to wszystko marnie i wolno idzie... najwyżej mój M. przyjedzie sam..