Matka
12:39, 17 paź 2011

Dołączył: 14 lis 2010
Posty: 7595
Moje czerwone bluszczolistne z początkiem lipca
dzisiaj, czyli 17 października
przeniesione do domu i ciachnięte
zostawiam 3 skrzynki tak przyciętych w garażu a porobiłam też 25 sadzonek, ale obawiam się, żę to zbyt poźno, bo sadzonki robi się raczej w lipcu-sierpniu, ale zobaczymy poeksperymentujemy...
no i tak to wyglądało
teraz w chłodne miejsce, ograniczyć wodę, a w lutym do ciepełka i podlewać delikatnie nawożąc słabym nawozem
potem uszczykiwać co by się zagęściły i były bujne
taka jest moja wiedza, na ile dam radę ją wprowadzić w praktykę się okaże
popróbować można, a nóż widelec uda się choć jedna sztuka

dzisiaj, czyli 17 października

przeniesione do domu i ciachnięte



zostawiam 3 skrzynki tak przyciętych w garażu a porobiłam też 25 sadzonek, ale obawiam się, żę to zbyt poźno, bo sadzonki robi się raczej w lipcu-sierpniu, ale zobaczymy poeksperymentujemy...

no i tak to wyglądało





teraz w chłodne miejsce, ograniczyć wodę, a w lutym do ciepełka i podlewać delikatnie nawożąc słabym nawozem


taka jest moja wiedza, na ile dam radę ją wprowadzić w praktykę się okaże

popróbować można, a nóż widelec uda się choć jedna sztuka

____________________
U Matki
U Matki