Na froncie bardziej elegancko jak ograniczysz gatunki.
Jak coś dajesz na jednej rabacie to daj też na drugiej i trzeciej

Obwódki z tujek? Tak średnio.
Jak już kulki to porozrzucane po rabacie a nie na brzegach w rządku.
A jak chcesz obwódki to bukszpan, cis lub tawuła albo berberys może?

No widzę, że też masz piaskownicę pod domem

Dziękuję Kochana za rady Na obwódki , przynajmniej od frontu, myślałam nad cisem lub bukszpanem, z tego względu że będzie tam wysypany biały kamień, a nie wiem jak wypadłoby zbieranie opadłych listków z tawuły i berberysu

Tuje z założenia były na początku z tego względu, że są mało problemowe i zimozielone, no i dodatkowo że to strona południowo-wschodnia Dlatego szukam żelaznych roślin i w większości zimozielonych.
Jak tylko będę mogła wstawić aktualne zdjęcia po pracach brukarskich to od razu to zrobię Na razie to same koleiny i błoto po deszczach

Poniżej skrzynie zrobione w zeszłym roku ,'na szybko' przez męża.Powstały z desek pozostałych po budowie domu. Muszę przygotować jeszcze alejki do wyłożenia pod formę do kostki. Ale na razie jest strasznie mokro Nie przeszkodziło to jednak mojemu szkodnikowi trochę pokopać i przegrzebać obornik...


Niektóre truskawki posadzone jesienią, przetrwały i nawet mogę trochę poflancować

To jest właśnie ten szkodnik Tu jeszcze dowodów zbrodni nie widać- łapki czyste...

Piękny szkodnik I jaki niewinny. Mężuś dechy zbił i będzie gdzie siać warzywka super Mówisz o zrobieniu alejek między skrzyniami?

Te alejki to może za dużo powiedziane Mąż chce kupić formę i sam zrobić z betonu tzw.Kocie łby. Nie wiem czy to zda egzamin

Widać już zarys jednej z rabat frontowych.Kiedy patrzę na nią to wydaje się być naprawdę duża. Mam dylemat co posadzić w jej centrum ,jako przewodnika tej rabaty.Czy również klon Globosum,ograniczając gatunki (3 metry od tej rabaty będą 3szt. Globosum)czy może świerk serbski Nana? A może w ogóle iść w kolorystykę wiśni Royal Burgundy?

Po kocich łbach może nie wygodnie się chodzić. Trawa i zielsko będzie wyrastało pomiędzy nimi, a pozbycie się chwastów z takich miejsc będzie kłopotliwe. Czy impregnowaliście deski w grządkach podwyższonych? Czy izolowaliście jakąś folią? Jeśli nie to one dość szybko się rozłożą. Super, że wykorzystaliście dechy po budowie, ale jeśli one nie są zabezpieczone to ja potraktowałabym je jako tymczasowe rozwiązanie. A między nimi można rozłożyć na przykład słomę. I na jakiś czas będzie super. A w między czasie na spokojnie pomyślicie jak zrobić to miejsce. Ja u siebie też mam warzywka w skrzyniach, już piąty sezon przed nimi. Pomiędzy nimi mam wysypane kamyczki. Jak chcesz mieć na kilka lat warto pożądnie zabezpieczyć drewno i dać siatkę od kretów na dno. Dziady zawsze wyczują dobre miejsce do żerowania

Klona globosum na tej rabacie nie radzę. On potrafi bardzo dużą koronę utworzyć. Wejdzie w okno. Rabaty jak są puste wyglądają na wielkie, a jak rośliny posadzisz to jakoś tak kurczą się

Dziękuję Ci Marlenko za rady Czyli nad ścieżkami musimy pomyśleć raz jeszcze
Skrzynki na warzywa są tak jak piszesz właśnie 'tymczasowe',nieimpregnowane -założyliśmy,że za 2-3lata będą i tak do wymiany na lepiej wyglądające. Na szczęście jak na razie kretów nie widać,możliwe że dzieci robią za dużo hałasu i nasza działka nie jest dla nich atrakcyjna
Przestraszyłaś mnie tym klonem wchodzącym przez okno W takim razie muszę szukać dalej.
Marlenko nie masz czasami wrażenia ,że ziemia w skrzyniach dość szybko traci wodę?

U mnie wierzchnia warstwa rzeczywiście dość szybko wysycha. Ale mąż zrobił mi prowizoryczne nawodnienie. Czyli wbił drąg w skrzynię stojącą na środku, a na nim zamontował spryskiwacz podłączony do węża. Odkręcam kran i się podlewa Takie banalne rozwiązanie, a działa.
Fajnie, że krety omijają waszą działkę. U nas w sezonie uciekają na łąkę obok, a zimą grasują. Ale do skrzyń i tak próbują się wedrzeć. Chyba kuszą je dżdżownice, których jest tam dużo