Ale miło Was widzieć...
A więc odpowiadając na pytania...
Dlaczego cisy w zmian za rozplenicę (Little Bunny)... a no dlatego, że brakowało mi na tej rabacie zieleni zimową porą... o proszę jaka rozpacz po little bunny...


Poza tym mam taki niecny plan tam z tyłu wykopać tuje (których już prawie nie widać) i obsadzić ta przestrześ trawami najlepiej śmiałkiem. Będzie żywopłocik cisowy, nisko prowadzony, taki płotek się zrobi, za nim Red baron a za nimi śmiałkowa chmurka nad która powiewać będzie trzmielinka. taki plan - zaczęłam poki co od cisa... Dziś dokończyłam obwódkę.. o tu... i faktycznie te kolory powalają...
Spróbuje jutro cyknąć foto z dalszej perspektywy żeby było widać ten "płotek" co to ma się zrobić

Historia tych krzaczków, a jest to tawuła Red Flame i Gold Flame jest otóż taka... był to jeden z moich pierwszych zakupów ogrodowych i jak to z takowymi bywa, błąkają się potem po ogrodzie... Red Flame znalazły miejsce za obecnym cisowym żywopłotem z poprzedniego posta - sztuk 4... zachwycają czerwienią na wiosnę z jesienią są jak widać też pieknę
Pozostałych 10 Gold Flame no nie mogły znaleźć długo miejsca w moim orodzie aż w końcu wylądowały tu i jakoś mi się spodobały...

To jest z tyłu domu - po lewej jest trawnik, a po prawej będzie 2kostka brukowa parkingowa a póki co jest parking ale zielony

Buczki będę ścianą jakoś 180 cm wysoką i... mają mi zasłonić widok samochodów stojących na parkingu a przy okazji będzie zielona ściana która zasłoni nam wewnętrzną część ogrodu którą obecnie widać patrząć od drogi....
I wszystko super... ale ... teraz mi znowu będzie tu brakowało zielonego akcentu zimowego... hehehe bo ja tak już mam, że robię coś co mi się wymyśliło.. a potem zamiast poprzestać wskakują kolejne pomysły...
pasowałoby mi tu teraz zasadzić taki rządek sosny Pumilio...

No i tak jeszcze na koniec... co się stało z 9 sztukami Little Bunny? Heh... a no nic się nie marnuje... zapewne znacie ten ból co zrobić z czymś co kompletnie nie ma miejsca już w ogrodzie a przecież nie wolno wyrzucić Ja tak mam z żywnością i oghrodem! No i tu pojawia się znowu kolejna historia rabaty której jeszcze tu nie pokazałam ogarnę napewno temat lada moment

A widzisz, fajny pomysł z zasłonięciem samochodów

Ja też tak mam, że nie potrafię wyrzucić rośliny, która została nabyta przez „pomyłkę”, czy na zasadzie chwilowego szaleństwa. Wędruje później na różne rabaty, aż w końcu trafię .

Basieksp napisał(a)

A widzisz, fajny pomysł z zasłonięciem samochodów

te bukowe ściany są moimi ulubionymi. W Belgii czy Holandii nie ma płotów.. są płoty bukowo grabowe pieknie cięte... no uwielbiam je.. te moje ( o ile się przyjmą).. też takie kiedyś będą

Annna12 napisał(a)

te bukowe ściany są moimi ulubionymi. W Belgii czy Holandii nie ma płotów.. są płoty bukowo grabowe pieknie cięte... no uwielbiam je.. te moje ( o ile się przyjmą).. też takie kiedyś będą

Mamy taki żywopłot grabowy z jednej strony od sąsiada jest bardzo wysoki, sądził go sąsiad, także jak kupiliśmy działkę to z jednej strony mieliśmy już ładny zielony żywopłot, na początku sąsiad się nim zajmował, jak kupiliśmy sobie co nieco do cięcia robimy to na spółkę

Agatorek napisał(a)

Ja też tak mam, że nie potrafię wyrzucić rośliny, która została nabyta przez „pomyłkę”, czy na zasadzie chwilowego szaleństwa. Wędruje później na różne rabaty, aż w końcu trafię .

no ja strasznie się męczę z tymi "błędami" młodości ogrodowej... Mam kilka takich niuansów i ciężko nam się żyje na jednym terenie

Basieksp napisał(a)

Mamy taki żywopłot grabowy z jednej strony od sąsiada jest bardzo wysoki, sądził go sąsiad, także jak kupiliśmy działkę to z jednej strony mieliśmy już ładny zielony żywopłot, na początku sąsiad się nim zajmował, jak kupiliśmy sobie co nieco do cięcia robimy to na spółkę

to jest jedyna wada tych żywopłotów - trzeba trzymać je w ryzach bo inaczej szaleją.. ja póki co moim pozwalam rosnąć i jedynie kosmetycznie je poprawiam ale od kolejnego roku będzie ostre cięcie