Obie ładne!
Ale te hortki to pewnie zróżowieją, czy nie? Nie lubię, jak różowieją, wolę je w fazie biało - zielonej.
Mój M. jest fanem paproci, a ostatnio trafiliśmy na takiego pióropusznika w kolorze limonkowym (u Ciebie takie widzę, dobrze widzę?), zdaje się, że będzie zaczątkiem rabaty - posadzony przy cisach świeci z daleka
Madziu, litrie też ładne, ale myślałam o odętkach, żeby je dać do siebie. Liatrie dużo miejsca chyba zajmują? Tylko czytam teraz, że odętki mają rozłogi
Akurat zaglądam, więc dorzucę od siebie - liatry zajmują bardzo niewiele miejsca, to bardzo wdzięczne rośliny, kwitną dość długo, a po przekwitnięciu mają ładne kwiatostany. Ja je zostawiam nawet do wiosny, dzięki czemu zdarza się, że się sieją.
Miskanty to giganty u mnie tak się rozpanoszył gracimillus, w szpalerze niech sobie tam rosną, ale tu na rabacie jakoś tak ciąży z jednej strony, że mam wrażenie, że za moment druga strona rabaty fiknie do góry jak na huśtawce równoważnej Piłę spalinową z sąsiadem ogrodnikiem muszę na wiosnę zorganizować
A wracając do rabaty, to połączenie fioletu, kremu i pomarańczy ma moc świetne robisz te zestawienia, Madziu, nie może się człowiek nagapić.
Skoro powojniki nie chcą rosnąć, to może róże pnące? U Ciebie dużo słońca...?
Super takie paskowe rabaty! Musze odgapić i ukroić paseczek trawnika pod takie cudo Tylko jak tu przekonać męża Musze coś wymyślić haha
Madzia, Twój ogród to dla mnie taka Danusiowa Anglia, serio!