Dziś w tym nieustającym deszczu mały spacer po działce udało się chociaż wyczyścić budkę i ustawić na nowy sezon w zeszłym roku wychowała się u nas rodzinka skowronków

Cóż widać wielkie poruszenie w powiadomieniach o postach na ogrodowisku więc wiosnę można oficjalnie uznać za rozpoczęta . Pomimo mojej rocznej już mało spiąć w dzień dzidzi , staram się i robię co mogę , ale rozmach moich działań na ten rok jest srogi , mimo że mówiłam sobie że to już będzie prosta droga .

Patrząc na wasze rabaty doszłam jednak do wniosku że te moje są zbyt wąskie w porównaniu do wymiaru działki i takie cienkie pytki do około ogrodzenia , no więc dziś poszła w ruch fizelina i zaznaczyłam wstępie wersję poszerzenia .
Dobrze że mąż nie zdążył wrócić z pracy i było ciemno ale rano będzie miał niespodziankę , muszę zrobić pycha śniadanko żeby nie było rozwodu , tak to się będzie prezentować .
Rabata północ przedłużona

CD rabaty północnej poszerzony o 1,4 m

Rabata wschodnia pogłebienie na 1,4

I dodatkowo wydzielona przy skrzyniach na warzywa z pozostawionym drzewem śliwki

Generalnie usunęłam 8 drzew z sadu było to dla mnie ciężkie sentymentalnie ponieważ ten sąd zakładał mój tata i to jeszcze przed budową domu i wydzieleniem dla mnie działki , ale drzewa miały już ponad 10 lat praktycznie nie owocowały pomimo podlewania , pryskanie usuwania darni itd.
Zostawiłam z sentymentu 3 drzewa wiśnie ,śliwkę Węgierkę i brzoskwinie- owocuje tylko ona i owoce są pyszne .
Ale było to dla mnie ciężkie przeżycie fizycznie i psychicznie .

Co więcej popracowałem trochę przy malinach i jeżynach , ale teraz kupowała bym tylko krzaczki bezkolcowe owoce równie piękne i zero kłucia , z racji tego że za siatka mam nieużytki bardzo walczę z każde kategoria chwastu tu miałam szmatę ale kompletnie się nie sprawdziła zerwałam w cholercie i wstępnie wypełniłam. Jutro ogarnę do końcu dorzucę kompostu.

Dodatkowo miałam za zadanie uratować migdałka , ciocia chciała go wyciąg z ogródka zrobiło mi się go szkoda więc poszłam że szpadlem go ratować kopałam głęboko szeroko jak się da ale drzewo już ma parę dobrych lat więc zobaczymy czy się przyjmie nigdy nie było cięte więc zapuszczone i malo miało tych pięknych różowych kwiatów.

Zobaczymy wstydziłam w dobra ziemię wstępnie przycielas suche gałązki w środku - czekamy , jedli macie jakieś rady chętnie poczytam wsadziłam go na rabacie przy tarasie.

Tak to wygląda z oddali , ta rabatka ma raptem pół roku tworzona latem 2023, z tego co było ale muszę koniecznie coś tu zmienić bo nie gra , może macie jakieś pomysły .

Na koniec taki rzut zrobiony przeze mnie , z tyłu domu układ tych dwóch rabat o których wspominam do poprzedzenia północna i wschodnia.

Z przodu już w rysowałam trzy placyki na których planuje posadzić duże drzewa myślałam o wielu ale ostatecznie będzie klon globson , bardzo potrzebuje cienia bo latem jest taka patelnia zarówno na podjeździe jak i trawniku z przodu domu nie ma ukojenia.