Obetnij i wsadź. One muszą mieć przepuszczalną glebę. Ja już nie sadze w mojej glinie. Za dużo zachodu. Żyły tylko 1 sezon. Też mialam całą zimę w donicach.
Oj dokładnie Lidziu po robocie już nie zrobiłam dziś żadnego zdjęcia tej roboty na północnej rabacie ale jutro się poprawie i pochwale , bo zakwasy mam dziś niemiłosierne ale duma jest
Nie usuwaj zdjęć proszę będę moja podręczna inspiracja bo właśnie tak to sobie wyobrażałam bo mam parę funkii, ale u mnie wszędzie patelnia i te jasne żurawki też mogą nie lubić słońca bo tym ciemnym nie przeszkadza bo już mam dwa zagoniki na rabacie wschodniej i pięknie się wybarwiają i kwitną.
Dziękuję również za odpowiedź o wrzosach mam taki kawałek na tyłach ogrodu gdzie sam piach i lekka ziemia ( bo tak to u mnie też głównie glina)więc zobaczę jak im będzie
Te żurawki i hosty pod tujkami mają ciasno bo miały byc tylko tuje tu. No ale wiało nudą. To ścieżka z tarasu na główną część ogrodu. Mam tam dość gęsto i w zasadzie poza wiosennym oczyszczaniem nic tu nie robie.
Na zielsko nie ma miejsca.
Żurawki mam z przeceny i dostane, bez nazw i bałam sie sadzić je na słońcu. A hosty głównie dostane.
W skrócie:
Wprowadzka 2019
Do 2021 elwacja opaski płoty i podjazd
2020 pierwsza siana trawa-wyschła;( tuje na żywoplot wsadzone w trawe -polowa wypadła.
2019/2020 pierwsze drzewka i roślinki bez ładu i składu.
2021 rewolucja bo powstał plan tu na O i się zaczęło prawdziwe ogrodowanie. Rabaty zaczełam jeszcze przed płotami.
Wyznaczyliśmy rabaty, przesadziłam z M wszystko co dotąd miałam. Część roślin rozdałam np jałowce i jarzębiny.
Uzupełniłam żywopłoty dookoła.
Zaczełam sadzić kolejne rośliny.
W 22 wziełam firmę ogrodniczą do obrzeży i placyku pod basen z kostki, nawodnienia, wyrównania pod trawnik. Pierwszy siew trawnika w lutym nieudany. Drugi zrobiłam z pomocą teścia w maju.
W sierpniu była już gęsta trawka.
2023 dosadzanie i pielęgnacja i wreszcie był czas na tarasowanie.
W międzyczasie mialam 2 operacje i dużo czasu. Ogródek mi uratował psyche.
Dzieci mam dorosłe, pracuje zawodowo dość dużo. Ogród pokochałam i mąż też. Mam jego pomoc wsparcie zwłaszcza techniczne np to on chciał kosiarkę samojezdną i nawodnienie. To on zadbał o wyprowadzenie kabli i wody do ogrodu itd.
No to już mam piękne streszczenie i plan ramowy łatwiej się będzie odnaleźć i zdjęcia podziwiać z postępów prac , Boziu współczuję operacji mam nadzieję że juz teraz wszystko dobrze i same pozytywne rzeczy się przytrafiają .
A jeżeli chodzi o mężów to usmiechnelam się bo też nie mogę narzekać przy pielonce nie pomoże ale i nie oczekuje tego fajne że chce pomóc przy tych technicznych rzeczach ,woda , nawadnianie, kable , rury spustowe itd.