dzieje się, dzieje rożyczki faktycznie piękne, moje to w większości bezimienne, ale też je kocham
Asia, top te obślizgłe potwory od razu, bo się jeszcze nauczą pływać
Jakbyś jechała po swoją robinię, daj znać
hmmmmmm ostatnia z jednym kwiatkiem......cinderella?? dzisiaj ma już pełniejszy kwiat coraz bardziej mi się podoba
Oj doniczkowa uprawa jest dość męcząca .... teraz to wiem.... mam wrażenie czasami że się rośliny duszą.....ale mają spore doniczki, nie wiem cały czas myślę czy dam radę tak utrzymać tą uprawe do przyszłego roku..... no nic zobaczymy
Asiu bardzo dziękuję za domek - myślałam nad wnętrzami z 3 lata, a i w trakcie samej wykończeniówki dużo spędziłam na necie, dziewczyny na fm też bardzo mi pomogły.
Mogę powiedzieć że mam małego hopla jeśli chodzi o szczegóły i dopasowywanie kolorystyki - myślę że to też będzie się przekładało na ogród
Jedynym problemem będzie natura i moja glina która mnie będzie ograniczać
Z wyjazdu żałuję właśnie tego, że oglądając tyle pięknych zakątków mogłam się sporo nauczyć i zainspirować - nie ma to jednak jak zobaczenie na żywo
Widziałam, że w doborze kolorystyki jesteś niezła, i już mam plana żeby Cię kilka razy wykorzystać u siebie jak juz ściany powstaną , bo ja jestem znowu za szybka w decyzjach jak zresztą widać u mnie jak na dłoni ..............domu brak...działka tonie w chaszczach..................... ale ja już plan ogrodu mam i rośliny też kompletuję
co do domu to mi na chwilę odpuściło planowanie, pewnie zacznę znowu jak ruszy budowa...
Co do inspiracji to fakt nie ma to jak na żywo zobaczyć .... zdjęcia nigdy nie oddadzą realnych odczuć.... ja wróciłam z W-wy pełna nowych pomysłów i inspiracji.... co niestety się przełoży na powiększenie doniczkowej kolekcji .... mam nadzieje że ud nam się jakoś umówić ...ponieważ chwilowo zajęłaś się ogrodem to na jakieś zakupy ...tylko po 10-tym....z wiadomych względów
Gusiarz ja to już bym sadziła, tylko mój hamulec=Żon tłumaczy mi cierpliwie że pokradną, zwierzyna leśna zje a robotnicy poniszczą.....i chyba tylko ten ostatni argument do mnie dociera
Czekam cierpliwie i mam nadzieje ze jesień przyszłego roku jest dość realny przynajmniej dla kilku rabat