Alinko obfocę bo Pashmina piękna jest: a jak zakwitnie reszta................!
Pastella i pomponella najzdrowiej u mnie rosną!!!
mam je pierwszy sezon, a i tak jestem zadziwiona ilością pąków
Jak tylko będą kwitły będę robiła zdjęcia
Asiu Witam się po weekendowo
Przyszłam zostawić zachwyt nad fotorelacją, naooglądałam się zdjęć ze spotkania i zazdrość mnie chciała zeżreć - w przyszłym roku na bank jadę
a u Ciebie na działce jak zwykle się dzieje ...........super nowinki.
Aga witaj...ja tak w ogóle to ostatnio dokładnie wyczytałam o Twoim domu na FM, no byłam pod wrażeniem .....zresztą nadal jestem...... wyjazd na prawdę była bardzo udany.....sporo można było zobaczyć ...a w szczególności poznać fajnych ludzi
Mam nadzieję że uda nam się jakoś spotkać
Joasiu dzięki za relację ze spotkania. Achhh jak tam musiało być fajnie
Lawenda powinna się udac. W zeszłym roku tak samo rozmnażałam i sporo się udało. W tym roku siedzą już na rabacie, rozrastają się i kwitną, Za Twoją też trzymam kciuki
To latające paskudztwo opanowało także moją działkę...to chrzaszcze majowe. Mają teraz czas na rozród...samice składają jaja do gleby a później znajdujemy je jako pedraki - krewetki...najgorzej że środki jakie na nie są nie niszczą chrząszcza...ale tak czy siak musze zacząć walczyć z nimi bo grozi mi jakaś plaga egipska
Różyczki masz ćliczne i częściowo pokrywają się z moimi zakupami Moja Afrdyta juz kwitnie za to pomponella ma o wiele mniejszy pączek. Na resztę jeszcze czekam
witaj Joasiu...dawno mnie nie było...cóz mam powiedziec...z pewną nutką zazdrości oglądałam Twoją relację ze Święta Róży....super, że tam byłaś...zobaczyć tyle cudnych ogrodów na własne oczy to jest to...może kiedyś i mi bedzie dane....
różyczki u Ciebie też swoje święto mają....a te umbry to cudnie Ci rosną
pozzdrawiam
____________________
beata - Dla odmiany czas na zmiany... ..."Świadomość, że wszystko co robię, mogłabym robić lepiej wcale mi nie przeszkadza..."
Joasiu, strasznie sie ciesze, ze Cie poznalam. Uwielbiam radosne osoby z poczuciem humoru, a Ty taka jestes. Postaram sie w najblizszym czasie zglebic Twoj ogrod, bo jeszcze nie mialam okazji
Buziam
Monitka spotkanie w W-wie na prawdę udane ogrody...każdy inny i każdy zachwycający....
Lawenda na razie nie padła pogoda raczej sprzyja ukorzenianiu więc cierpliwie czekam...
Co do tych paskudztw latajacych to jakich horror, musze sie koniecznie danusi podpytac co ja mogę zrobić żeby nie zamieszkały te dziadostwa w moich doniczkach, czy te preparaty z nicieniami zdały by u mnie egzamin....... bo nie chciałabym sobie sama problemu narobic i w doniczkach poza roślinami wyhodować też pędraki!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Z wyboru róż jak na razie jestem zadowolona....fakt że biegam koło nich i co listek wygląda nie tak to obrywam...ale kwiaty mają cudne, zrobiłam wczoraj zdjęcia z resztą kwitnących róż... pastella jest piękna ..może uda mi się wstawić kilka zdjęć dzisiaj.
Oczywiście róże kwitną pojedynczymi pąkami ale i tak się cieszę