Zaoszczędzona kasa pójdzie na meble do altany. Drzewa były w planach już wcześniej
Właśnie w temacie drzew - pierwotny plan był, że w okolicy altany posadzimy kilka drzew żeby powstał tam mały lasek. Ale są tam fatalne warunki dla drzew, 30-40cm żyznej ziemi a poniżej glina, glina, glina. Nawet hortensje które lubią wodę raczyły zdechnąć po lipcowych intensywnych deszczach. Z 7 sztuk ocalały 2. Dlatego tam dam paprocie, jak one padną to nic już tam nie urośnie
Dodatkowo mam wrażenie, że tam gleba jest skażona. Ta glina ma niebieskawe zabarwienie i śmierdzi jakąś szambo-chemią. Nawet żywopłot grabowy w tym miejscu rośnie wyraźnie słabiej. Po kupnie działki 7 lat temu przyłapaliśmy sąsiadkę na wypuszczaniu ścieków na swoją działkę a potem wszystko spływało do nas. Ponieśliśmy teren o około 30cm ale pod spodem wciąż może być ta skażona glina która była przez lata podlewana ściekami.
Mało które drzewo będzie dobrze rosło w takich warunkach. Katalp nie ma sensu nawet tam sadzić, jedynie brzoza ma szansę sobie poradzić, ewentualnie Pissardi - też chyba lubi wodę?