Moja Mloda też juz nam czasem pichci - wiem jaka to radocha
Ale masz już rozwiniete zimowity - moje w pąkach dopiero!

Wpadłam na ciacho
wygląda pysznie
grabów nie posiadam ,ale już sporo innych drzew uśmierciłam na mojej mokrej cięzkiej glinie

Masaż też by mi się przydał -może być i w Tajlandii
jak narazie ,to urlop się skończył i cały rok trzeba czekać na kolejny ....

podczytuję na bieżąco

Jeszcze mam urlopu sporo, szukam okazji lotniczych na ferie młodej, może uda mi się śmignąć gdzieś i zniknąć... Malta jest tania ale nie wpuszczają nie zaszczepionych, a młoda zaszczepiona nie jest.
Chciałabym do Azji, oczywiście, ale się nie zanosi. Zobaczymy jak pójdzie z czwartą falą, może będzie coraz bardziej cicho o tym wszystkim i świat zacznie znów normalnie żyć?

Wczoraj się styrałam, M mył auta a ja pieliłam doły. Moją kolekcję host znowu widać buahaha, strasznie była zarośnięta. Wprawdzie ślimaki tam ucztują i zbliża się jesień więc niektóre rośliny już żółkną, ale przynajmniej bez trawy po pas dookoła...

Dziś miałam w planach wiórkowanie dookoła nich ale to musi poczekać póki nie znajdziemy kluczyków do auta... Musiały mi tam gdzieś w międzyczasie wypaść z kieszeni bluzy kangurki... Masakra.

Miłego dnia!

kasiek napisał(a)

Moja Mloda też juz nam czasem pichci - wiem jaka to radocha
Ale masz już rozwiniete zimowity - moje w pąkach dopiero!

Młodej się chce, czasem, ale częściej jej się nie chce ósma klasa już i sama jej odpuszczam, mają bardzo dużo godzin w szkole plus teraz wyrównawcze zajęcia po covidowe... Dwa razy w tygodniu zaczynają o 7... Masakra.

Zimowity rosną w osłoniętym i słonecznym miejscu, może to cała tajemnica? Albo inna odmiana?

Pozdrawiam serdecznie

daredevil napisał(a)

Młodej się chce, czasem, ale częściej jej się nie chce ósma klasa już i sama jej odpuszczam, mają bardzo dużo godzin w szkole plus teraz wyrównawcze zajęcia po covidowe... Dwa razy w tygodniu zaczynają o 7... Masakra.

Zimowity rosną w osłoniętym i słonecznym miejscu, może to cała tajemnica? Albo inna odmiana?

Pozdrawiam serdecznie

Moje są w cieniu pewnie dlatego. Moja młodsza też w 8 klasie, ma tyle klasówek że szok! Razem z nią przerabiamy odpytując ją, człowiek mózg ćwiczy

Ciacho pysznie wygląda
Miłej niedzieli i żeby kluczyki się znalazły.
Też wczoraj umyłam auto

Klucze znalezione. Ufffff. W poziomkach, które pieliłam. Dzięki Bogu. To możemy się bawić z wiórkami

Całuję Was

Padrone z igloo

Ja tak raz u siebie zgubiłam aparat i nożyczki, szczęściem przed deszczem babcia znalazła