Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Podkrakowska wieś, foliak, kury i my :)

Podkrakowska wieś, foliak, kury i my :)

daredevil 13:29, 20 lip 2021

Dołączył: 08 cze 2021
Posty: 3589
Ula jak coś wytypujesz to dobrze poczytać jakich zapylaczy potrzebuje.. ja też się w sumie nie znam, a posadziłam nawet nie wczytując się zbytnio wychodząc z założenia że mieszkam w zagłębiu owocowym, peło tu sadów z wszystkim...
Węgierki owocują co roku chyba że je grzyb dopadnie, ale raczej bez problemu
____________________
https://www.ogrodowisko.pl/watek/11118-podkrakowska-wies-foliak-kury-i-my
sylwia_slomc... 14:00, 20 lip 2021


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 85984
UlaB napisał(a)
Czy one potrzebuja jakichs zapylaczy? Mozna sadzic pojedynczo? Syneczek zawnioskował o cos owocowego na działce nad jeziorem... Jezyny juz sie zadomowiły, malinojezyna ta co u Ciebie tez (wiosną posadziłam jedną na probę i skoro mówisz ze taka sobie to wiecej nie bede dokupowac), maliny mam obiecane od znajomych. Borówki i porzeczki posadze juz chyba w przyszłym roku, ale śliwki i jakąs gruszkę posadziłabym moze na próbe na jesieni. Nie mam kompletnie doswiadczenia z drzewami owocowymi

Przy braku doświadczenia z owocowymi śliwki jako pierwszej nie polecam, często gęsto chorują na raka bakteryjnego drzew pestkowych do tego bez oprysków raczej większość mocno robaczywa, potrzebują zapylaczy, rok w rok mszyca gęsto je obsiada i szadź się leje, co się wiąże z mrówkami bo mszyca= mrówki z nią. DO tego te co spadną robaczywe trzeba zbierać bo osy je wprost kochają, a na domiar złego z każdej jednej pestki w ziemi rosną nowe śliwki

Tyle z moich doświadczeń. Bezpieczniejsze na początek są wiśnie, czereśnie lub jabłonki, mniej z nimi problemów
____________________
Ranczo Szmaragdowa Dolina II *** Ranczo Szmaragdowa Dolina *** Wizytówka
UlaB 14:29, 20 lip 2021

Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 2121
sylwia_slomczewska napisał(a)

Przy braku doświadczenia z owocowymi śliwki jako pierwszej nie polecam, często gęsto chorują na raka bakteryjnego drzew pestkowych do tego bez oprysków raczej większość mocno robaczywa, potrzebują zapylaczy, rok w rok mszyca gęsto je obsiada i szadź się leje, co się wiąże z mrówkami bo mszyca= mrówki z nią. DO tego te co spadną robaczywe trzeba zbierać bo osy je wprost kochają, a na domiar złego z każdej jednej pestki w ziemi rosną nowe śliwki

Tyle z moich doświadczeń. Bezpieczniejsze na początek są wiśnie, czereśnie lub jabłonki, mniej z nimi problemów


Sylwia, dzięki owocowe w ogóle nie sa mi obce, jakieś wiśnie miałam, jabłonkę i mam świadomość że trzeba przycinać i robić opryski (na szczęście nie codzień). Pamiętam, że mój dziadek walczył z problemami węgierki i do niej się zraziłam, moze niepotrzebnie skoro u Karoli jak widać rośnie ładnie (tylko u Karoli wszystko rosnie jak burza ). Ale liczę, że jednak jakąs wczesniejszą śliwkę upoluję. Czereśni nie chcę, jabłoń być może tak, aczkolwiek odmiana to nadal wielka niewiadoma. Gruszkę bym chętnie zaryzykowała.
____________________
rabaty "charytatywne" w pracy
daredevil 15:09, 20 lip 2021

Dołączył: 08 cze 2021
Posty: 3589
Buahahaha

rośnie, jak nie rośnie to nie płaczę bo rośnie co innego

Posadziłam gruszę konferencję i gruszę japońską - póki co obie chore na to co przełazi od jałowców... czereśnie ładnie rosną bez problemów. Śliwki świeżo sadzone się przyjęły, ale czy bedą owoce i kiedy - zobaczymy

niczego nie pryskam, jak coś chce rosnąć to rośnie, jak nie chce to nie. Wyjątek - mospilanem traktuję bukszpany, póki co ćmy nie ma tfu tfu
Co za różnica czy kupić w sklepie czy pryskać - wolę jeść niepryskane.
____________________
https://www.ogrodowisko.pl/watek/11118-podkrakowska-wies-foliak-kury-i-my
Kasya 15:26, 20 lip 2021


Dołączył: 22 mar 2014
Posty: 43909
Karola, ty masz ta mała werbene ? Czy tylko ta zwykła ?
____________________
pozdrawiam i zapraszam do ogladania moich zmagań z naturą Sezon 2020-2023 / Sezon 2016-2018 / Sezon 2014-2015
Kasya 15:27, 20 lip 2021


Dołączył: 22 mar 2014
Posty: 43909
daredevil napisał(a)
Buahahaha

rośnie, jak nie rośnie to nie płaczę bo rośnie co innego

Posadziłam gruszę konferencję i gruszę japońską - póki co obie chore na to co przełazi od jałowców... czereśnie ładnie rosną bez problemów. Śliwki świeżo sadzone się przyjęły, ale czy bedą owoce i kiedy - zobaczymy

niczego nie pryskam, jak coś chce rosnąć to rośnie, jak nie chce to nie. Wyjątek - mospilanem traktuję bukszpany, póki co ćmy nie ma tfu tfu
Co za różnica czy kupić w sklepie czy pryskać - wolę jeść niepryskane.

Jaka to odmiana gruszy ?
____________________
pozdrawiam i zapraszam do ogladania moich zmagań z naturą Sezon 2020-2023 / Sezon 2016-2018 / Sezon 2014-2015
daredevil 15:34, 20 lip 2021

Dołączył: 08 cze 2021
Posty: 3589
Werbenę mam zwykłą tylko. Grusza to "Grusza azjatycka CHOJIURO SŁODKA KARŁOWA"

pozdrawiam!
____________________
https://www.ogrodowisko.pl/watek/11118-podkrakowska-wies-foliak-kury-i-my
sylwia_slomc... 16:00, 20 lip 2021


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 85984
daredevil napisał(a)
Buahahaha

rośnie, jak nie rośnie to nie płaczę bo rośnie co innego

Posadziłam gruszę konferencję i gruszę japońską - póki co obie chore na to co przełazi od jałowców... czereśnie ładnie rosną bez problemów. Śliwki świeżo sadzone się przyjęły, ale czy bedą owoce i kiedy - zobaczymy

niczego nie pryskam, jak coś chce rosnąć to rośnie, jak nie chce to nie. Wyjątek - mospilanem traktuję bukszpany, póki co ćmy nie ma tfu tfu
Co za różnica czy kupić w sklepie czy pryskać - wolę jeść niepryskane.

Niby różnicy nie ma , a jednak jest bo jak sama pryśniesz( z konieczności- nie profilaktycznie) to pryśniesz raz, może dwa, a sadownicy kropią na okrągło, tak jak rolnicy warzywa. Wiec nawet jak pryśniesz to i tak tej chemii w owocu o wiele mniej niż w kupnym Ale zgadzam się, ja też nie pryskam i właśnie dlatego wszystkie śliwy z ogrodu wyleciały non stop były koszmarkiem mszycowym i wszystkie robaczywki, a rak pnie toczył Teraz mam lepsze widoki i nie sieją mi mszycą po wszystkim dookoła
____________________
Ranczo Szmaragdowa Dolina II *** Ranczo Szmaragdowa Dolina *** Wizytówka
Kasya 16:01, 20 lip 2021


Dołączył: 22 mar 2014
Posty: 43909
daredevil napisał(a)
Werbenę mam zwykłą tylko. Grusza to "Grusza azjatycka CHOJIURO SŁODKA KARŁOWA"

pozdrawiam!

Pokaz ja
Naprawdę ma rdzę ??
A owocowała ci juz i napewno to grusza azjatycka/japońska ?
____________________
pozdrawiam i zapraszam do ogladania moich zmagań z naturą Sezon 2020-2023 / Sezon 2016-2018 / Sezon 2014-2015
daredevil 16:16, 20 lip 2021

Dołączył: 08 cze 2021
Posty: 3589
Sylwia, masz rację! Węgierki radzą sobie dobrze, zobaczymy jak będzie z młodymi śliwkami. Te uleny jak sobie pomyślę to mam ślinotok

Kasia to patyk ledwo, sadziłam wiosną, ma rdzę. Nie kwitła, nie owocowała, okaże się co za jedna za parę lat...
____________________
https://www.ogrodowisko.pl/watek/11118-podkrakowska-wies-foliak-kury-i-my
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies