Taaak, powiedz to M-owi który nie widzi problemu W przyszłym sezonie to ja się tym będę zajmowac Doniczki bez dna - dobry pomysł

gobasia napisał(a)

dlatego grzyb!!!.trzeba podlewać obficie co kilka dni pod korzeń wodą z beczki Dobrze jest sadzić w doniczkach bez dna,super się wtedy podlewa

Wykorzystam ten patent w przyszłym roku wtedy te donice tak maja ciut rantami wystawać, żeby tam się woda zatrzymywała tak?

daredevil napisał(a)

Taaak, powiedz to M-owi który nie widzi problemu W przyszłym sezonie to ja się tym będę zajmowac Doniczki bez dna - dobry pomysł

Hahaha jak bym o swoim czytała
W przyszłym sezonie też zamierzam sadzić pomidory i ogórki w donicach bez dna.
Ja mam na działce posadzone kilka krzaków pomidorów i mają już suche liście a. Liże domu mam posadzone w skrzyniach i są zielone.Nie mam pojęcia od czego to zależy?

Zgadzam się z Gobasią, pomidory podlewa się tylko pod korzeń, jak nie mamy wody z beczki to taką odstaną chociaż a ja robię z cukini jeszcze taki ala bigos z marchewką, starte na dużych oczkach, cebulą, pomidorami i do tego jakiś kurczak, zajadamy z ryżem

Rojodziejowa napisał(a)

Wykorzystam ten patent w przyszłym roku wtedy te donice tak maja ciut rantami wystawać, żeby tam się woda zatrzymywała tak?

Dokładnie, ja tak co roku robię

Rosliny w donicach łatwiej przesuszyć. I pierwsze to robią to zrzucają liście od dołu... może skrzynie masz większe/rośliny w nich mają więcej wody?

W przyszłym sezonie będzie lepiej

A w tym będę miała ładne bakłażany

Ja w tym roku zrezygnowałam z donic bez dna, w których wcześniej sadziłam pomidory. Za to jak podlewam, robię to na maksa, żeby ziemia w szklarni dobrze się napiła cała. Wydaje mi się, że dzięki temu pomidory mają dłużej dostęp do wody, którego nie ogranicza doniczka. I cały czas mam uchylone drzwi i okienko w szklarni. Jasne, że wszystko zależy od warunków pogodowych, temperatury, ilości opadów i wilgotności powietrza w związku z tym, ale wydaje mi się, że moje pomidory w tym roku są w całkiem niezłej formie. Podlewam wyłącznie deszczówką, jak zresztą cały ogród, nagrzaną, z beczki, plus raz na tydzień gnojówka albo organiczny nawóz do pomidorów

Też mam deszczówkę, łapiemy z dachów i magazynujemy, nadmiar pompujemy do baniaków 1000litrów i stamtąd mam zawsze wodę do podlewania, w temperaturze otoczenia.

Na pewno błędem było lanie po liściach.

Doniczki bez dna są chyba fajne bo jak się podlewa to w nie, a korzenie pomidorów przechodzą pod spód i rozłażą się dookoła i tak... w sumie z nimi czy bez nich trzeba porządnie podlać grunt w którym rosną...

pozdrawiam

Cukinie możesz pokroić w kostkę lub na grubym oczku zetrzeć i zamrozić, kostka do lecza w zimie jak znalazł, a starta do placków cukiniowych Ogórki zakiś w wiadrze, zetrzesz potem do słoików i na zupę ogórkową w zimie też jak znalazł U mnie cukinii nie będzie mimo, że mam sześć krzaków i ładnie rosną, niestety ślimaki zjadają wszystkie kwiatki w trakcie kwitnienia mimo granulatu, nic się nie zawiąże No nic biorę od sąsiadów tu gdzie mieszkam bo uprawiają, tyle, że moja jest na kompoście, a te od sąsiadów na nawozie