witaj, Bożeno, przez te rododendrony u Ciebie to ja w kompleksy wpadam. mam ze trzy szuki, ale dwóm przynajmniej reanimacja sie należy. w sumie upodobania maja podobne do borówek, więc chyba w końcu dam radę.
apropo urządzania i grymaszenia - niestety, najgorsze zostawiam na później, bo może jak juz sie do mnie przyzwyczaicie to doradzicie z litości. najbardziej reprezentacyjne miejsce, czyli przed wejściem i dłuugi podjazd to pustynia pod sosnami. Same sosny piekne, ale nie wystarczają, latem kurz i zero zieleni. I tu nie mogę zbyt wiele grymasić, bo warunki ciężkie dla roślin
zaczęłam wymieniać glebę (dostałam przyczepę skompostowanego obornika, troche torfu i mam tez korę).
to co tu widać to widok na wprost drzwi wejsciowych do domu. północna strona domu, słońce jest krótko, ale jest bardzo sucho. to sie zmieni, bo na wiosne mam obiecane porządne podlewanie kropelkowe. chcę dużo, bujnie i zielono, ale żeby jakoś dalej płynnie w ten las przechodziło, bo przeciez całego lasu nie zmienię, zreszta nie chciałabym. narazie w wymieniona glebę szybko wsadziłam podarowane funkie, pewnie znowu będę musiała je przsadzać, bo wszystko bez planu...

prawa strona (północny wschód, duzo cienia)



lewa strona (połnocny zachód, dosyc sporo słońca)

[.

Witaj serdecznie

Wcale nie wszystko to borówki Bardzo fajne rabaty


A hodowla powalająca - ile w sumie masz krzaków - i ile ton owoców rocznie?

Witaj Ewuniu! Borówka fajna roślina i ozdobna i smakowita! Mam u siebie 12 krzewów,ale w porównaniu z twoim 0,5 ha,to pikuś.No i własny sosnowy lasek.Latem musi być niezły zapach,,,,,,,
Znajdziesz w Ogrodowisku i pomoc i odpowiedzi na swoje pytania.
Każdy się stara pomagać w miarę posiadanych zdolności i umiejętności.Pozdrawiam.

Również witam Ewuniu. Wiem coś o tym bo daaaawno temu miałem uprawę malin ( 5 arów ). Po 5 latach na tej działce wypadła trasa poważnego rurociągu. Zapłacili odszkodowanie i na tym się skończyła moja przygoda. Bardzo mi się podoba domek i rabaty. Pozdrawiam.

Witaj Sebek, zauważyłam, że jesteś wyjątkowo aktywnym forumowiczem, takim latającym skrzatem ogrodowym...
hodowla nie jest powalajaca, juz nie ma 0,5 ha, bo część wykopalismy, aby było gdzie dom postawić i drogę do niego (smieszne to trochę, nie? wcale nie planowalismy tu zamieszkać....a co tu dopiero mówic o planowaniu ogrodu...)
borówki sa jeszcze młode, więc plon jescze nie tak wielki, ale narazie jakieś 1,5-2 kg z krzaczka. powinno byc więcej, ale, jak pisałam wczesniej, sporo błędów popełniliśmy. nie traktujemy tego jak jakiejś hodowli z zyskiem za wszelkiem cenę, mamy inna pracę, ale na wakacje w ciepłych krajach mozna zarobić. mój maz mówi, że woli prace przy borówce niz koszenie ogromnych trawników, no bo co innego moglibysmy zrobic na takim terenie.

Witaj, Hanko, widzę, że tu wszyscy sobie pomagaja; może i ja będę mogła się zrewanżować.
Całą zima przed nami, bo wiosna w borówkę pewnie wsiąknę....

Witam Zbigniewie, chyba nie przeżyłabym utraty moich borówek.... na szczęście autostrada minęła mnie o kilka kilometrów.

Malin mam troszkę, Polane i Polkę, jeszcze dzisiaj zrywałam owoce, rewelacyjne odmiany, co weekend od sierpnia do mrozów ciasto z malinami i desery,a tylko kilka krzaków, niezawodne.

wspomnienie lata:

Pod tymi sosnami to niby zmieści się dużo gatunków, ale ja bym tak dużo chyba nie sadził.

Jedynie wzdłuż podjazdu dałbym może obwódkę z bukszpanu, hortensje limelight i może jakieś kule lub stożki.

A tam dalej jedynie wokół drzew bym sadził rośliny zadarniające - jak barwinek, bluszcz, pasychadra - i byliny jak żurawki, hosty w szczególności

Sebku, musze jeszcze inne zdjecie dołozyć, bo te to tylko część. Ta droga na wprost to jeszcze nie podjazd, podjazd ma 40 metrów, po jednej stronie jest...zgadnij....borówka, a po drugiej południowy skraj suchego sosnowego laski. Jutro zrobie to zdjęcie. Wprawdze dam tam linie kropelkowe, ale czy hortensje to wytrzymają.... nie wiem własnie. Poza tym nie stac mnie na hortensje na 40 metrów bieżących, kurcze. Oczywiście gdzieś muszą sie hortensje znaleźć, koniecznie. Reszta roslin, które wymieniłeś, tez mi sie podoba. Pomimo, że lubię dzikie, bujne ogrody, tutaj jednak chciałabym trochę ładu.

Witaj ! Ewo dobrze trafiłaś ,na pewno znajdziesz tu wielu wspaniałych ludzi ,chętnie spieszących z radami i pomocą,...pięknie mieszkasz,to borówkowe pole niesamowite.....

Witam

Każdy nowy ogród w Ogrodowisku, to nowe zaskoczenie Krzewy borówki amerykańskiej pod samym tarasem, to coś niesamowitego
Ewo, macie niesamowicie oryginalną działkę, bardzo ładny dom a wokół domu już naprawdę ładne rabaty z kamiennymi murkami, bardzo miłe klimaty. Ta pergola z winoroślą też jest świetna.
Może w przyszłości przy borówkach jeszcze kilka uli postawicie?