powiem ci że te duże pierwiosnki co roku wysadzam po kwitnieniu do ogrodu i .....robią się z nich normalnej wielkości pierwiosneczki .....maciupeńkie , więc pomyśl ile muszą im dawać jedzonka w szklarni. z reguły nie przeżywają zimy w odróżnieniu od ich ogrodowych siostrzyczek. ale wiosna na stole w styczniu - BEZCENNE
Sylwia zdjęcia bardzo ładne bez ściemniania i zakupy bardzo przyjemne ...na poprawę humoru liczyłam dzisiaj na wizytę u fryzjera ...ale nie udało się... nie podoba mi sie buuuuu , ale spoko, to tylko włosy...
...no ten jak cos palnie!!!!!!! Zamiast kobiete pocieszyć, miłym słowem skrobnąć to Ten o ścinaniu.... Sebek, bój się Boga przecież każda kobita by Ci łeb urwała za taki tekst
Seeeeeeeeeeeeebek - czyś ty oszalał , jeszcze kobieta weźmie na serio twoje rady .
ja też sobie fryzjerem poprawiłam w poniedziałek humor .....i co ? ....-wieczorem po tym poprawianiu humoru grypy dostałam - długo się nie ucieszyłam .