I tu nowy awatar - jak zobaczyłem w pierwszym momencie i się nie przyjrzałem to "gdzie ona na tej tratwie pływała?) Myślałem, że ten kamień to woda
Chyba muszę przystopować z tą szkołą - choć dziś sam się ocenami zdziwiłem

A ja przeglądam od paru dni od początku Twój wątek i szkolę się w tworzeniu rabat, sadzeniu, no i rozmachu w kupowaniu roślin. Jeszcze raz WIELKI SZACUN za ubiegły sezon. Niesamowita ilość pracy!

Syla napisał(a)

..... Rany ja już czuję to ciepełko

...taaaaa ja tyż czuję jak przytknę moją najbardziej fotogeniczną część ciała do kaloryfera

kaisog1 napisał(a)



..... Rany ja już czuję to ciepełko

...taaaaa ja tyż czuję jak przytknę moją najbardziej fotogeniczną część ciała do kaloryfera

raz w tygodniu jestem z Kubą na zajęciach z takiej jednej tematyki i przesiaduję w kantorku oczywiście z książką ogrodniczą na kolanach i zamiast siedzieć na krześle , tak przyzwoitość by nakazywała , to siedziałam na kaloryferze , z wiadomych powodów

Sebek napisał(a)

I tu nowy awatar - jak zobaczyłem w pierwszym momencie i się nie przyjrzałem to "gdzie ona na tej tratwie pływała?) Myślałem, że ten kamień to woda
Chyba muszę przystopować z tą szkołą - choć dziś sam się ocenami zdziwiłem

A wiesz , że jak popatrzyłam na to moje małe okienko miałam podobne skojarzenie

Sylwia, Agnieszka - dzięki dziewczyny za odwiedzinki

Sylwia ładnie odmieniona ..tak się na forum tłocznie zrobiło ,że już nie sledze wątków regularnie - nie da się . spędziłabym tu pól życia ...ale tobie słyszę potrzeba pilnie ruchu i powietrza , bo tu coś się o głupawce pisze , tu się grzejemy po grzejnikach .......saneczki , albo narty i na polko prosimy panią , a nie po kantorkach się chować . o sory nie na pole ...tylko na DWÓR .

Syla jak Sebek awatarkiem wiosnę czaruje, czaruj mała czaruj

Hej Sylwia. Sebek miał dobre skojarzenie. Na pierwszy rzut okiem też myślałam, że Ty nad jakąś wodą siedzisz.

Alinka - zajęcia z młodym rzecz święta , nie mogę odpuścić a do samodzielnego posługiwania autem to mu jeszcze hohohoho ..... A mnie ciągle zimno , na "dwór" nie wyściubiam nosa , bo by mi odpadł. Roślinki podpatruję z okna . Na narty muszę jeszcze chwilunię poczekać ale ferie tuż, tuż ..... Jak mi przyjdzie na takim mrozie jeździć no to ja dziękuję No tak to już jest , że w zimie zapadam w hibernację , żeby jeszcze przy okazji zrezygnować z czekolady

Ania - No czaruję , mam nadzieję ,że mrozy szybko odpuszczą .....

Kasia - bo w tym formacie tak to na pierwszy rzut oka wygląda