Dzięki dziewczyny

.... co do powierzchni Agnieszko to powiem tyle , że omówiłam z panią to co jest niezbędne, aby się tam znalazło a ile konkretnie zajmie to miejsca? tego jeszcze nie wiem. Napewno nie będzie to olbrzymi gmach
Marzenko - w projekcie mam na samym dole wodospad ..... Myśli były różne ale widzę , że chwilowa rezygnacja z niego nie było decyzją ostateczną . Jeśli powstanie to załatwi całą sprawę z zasłonięciem a widok z okien ogrodu zimowego wprost na wodospad byłby tym o czym marzę ale M jeszcze nic o tym nie wie

Co do nasadzeń to będę się martwić potem i prosić o doradztwo , ale wielkie dzięki za pomoc.
Niezbędnym będzie zacząć od przesadzenia lub rozdania rośliny ze skalniaka, bo będzie potrzebny dojazd bobcata lub avanta aby wywieźć moje gruzowisko . Po usunięciu śmieciowiska będzie stawiana wiata na którą pozwolenie już mam . Następnie, ogród zimowy oraz murki i dolny taras letni .... potem nawadnianie a potem emerytura