Syla, podczytuję po cichutku, ale nie mogę się nie odezwać u Ciebie

Powtórzę określenia innych, które najlepiej wyrażą moje odczucia po obejrzeniu zdjęć Twojego ogrodu - wszystko rośnie jak na drożdżach i aż kipi na rabatach!!! O takim efekcie marzę u siebie... Choć i tak widzę różnicę po nawożeniu dolistnym (na plus dla dolistnego oczywiście)

.
A tak jak czytam Twoje wpisy to myślę, że mamy podobne charakterki - wszyscy chwalą, że super, a my i tak mamy jakieś "ale" i to "ale" musi zniknąć, zeby było perfekcyjnie

. Szkoda, że za chwilę pojawia się następne "ale" do likwidacji

. No, ten typ tak ma, hihihi