Oby
Zbysiu i u Ciebie super zdrowo popadało .... Deszcz potrzebny a szkoda , że nie zdążyłam z rozsypaniem magicznej siły bo było by już po robocie a tak to wszystko przede mną
Asiek ..... mam nadzieję , że Twoich pięknych kwiatuchów aż tak bardzo nie poniszczyło , ja dla odmiany swoje donicowe na deszcz wyciągam aby nie lać tylko z węża ...
Marzenka - gradem waliło i u mnie ale kilka dni temu .... na moje szczęście teraz tylko rzęsisty mocny deszcz ..... teraz wszystko ładnie podlane , jutro wyrywanie chwastów na skalniaku
Sebuś - ale ja nie umiem tak ładnie robić zdjątek jak co po niektórzy .... siostra wpadła na chwilę to jej runianki wydarłam bo u mnie pięknie rośnie i niech ona również ma .....poszła zadowolona sadzić do siebie
Dorotko - bardzo mi miło gościć Cię w moim wątku ..... Podziwiam w czytaniu bo ja nie dałabym rady .... Oczywiście , proszę kibicuj i zaglądaj , mam wówczas więcej sił i motywacji do działania ... Choć mam dni kiedy nie daję już fizycznie rady .... wówczas siedzę na ogrodowisku i zaglądam do ogrodów innych pracusiów

buziolki