To ma 2 czy 3?
Wytnij jedną gałąź przy samej ziemi.

Jak to możliwe, że przegapiłam taką porcję zdjęć?

Kiedy zamierzasz ciachnąć cisy? U mnie część podobnie wygląda, bukszpany zresztą też.

No musiałam pójściu sprawdzić
Mają po 1 grubszej gałęzi która idzie łukowato do przodu a wszystko resztę co widać wyrasta żętej grubszej do góry
No beznadzieja
U siebie wrzucam foty

Przyszłam po pomoc i dzięki temu trafiłam na zdjęcia, piękne, jak zawsze.
Dobrze, że jesteś już zdrowa, o tej porze roku choroba jest podwójnie nieprzyjemna.
Ewuniu, zauważyłam, że na kilku różach młode pędy zupełnie zwiędły, raczej już po nich, czy to choroba czy jakiś szkodnik? Czy mam czymś popryskać, nie lubię chemii, ale jeśli trzeba koniecznie, to trudno.

Oj, tak, nie lubię chorować, nie lubię tego uziemienia i słabości.

Alicjo, masz może ich fotki? Zaraz pójdę do Ciebie Mogą to być uszkodzenia przymrozkowe, a mogą to być też szkodniki. Po polsku to chyba bruzdownica? Larwy dzikiej osy tworzą tunele w gałązce róży. Są dwa rodzaje - jedne wspinają się od dołu do góry, inne od góry do dołu. Jeśli przetniesz taką uszkodzoną gałązkę to w środku widać wydrążony tunel. Takie gałązki należy całkowicie wyciąć aż do nieuszkodzonego miejsca i wyrzucić na śmieci (nie na kompost).

Ewuniu, bardzo dziękuję za poradę. Przymrozków u nas nie było, wiec pewnie szkodnik. Wycięłam zwiędnięte pędy (zaczęły już podsychać), mam nadzieję, że róże przeżyją, to akurat dwie róże Chopin i różowa nn.
Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam.