50 to mało. Były dostępne po 140 i 100 sztuk ale szybko się rozeszły i nie zdążyłam. Teraz uważam że 140 byłoby najlepsze
No cóż. Cieszę się i tak. Bardzo
Ania dostałam w zeszlym roku taką sporą kępkę od forumowej koleżanki z Szarobiałego. Podzieliłam i mam chyba 14 kępek. Wszystkie wyszły.
Takie malutkie a z daleka je widać w tej przedwiosennej szarości.
A do mnie przebiśniegi same przywędrowały. Chyba mrówki nasiona przyniosły, takie cuda
cudne masz iryski. Kiedyś miałam niebieskie, ale nie bardzo pamiętam dlaczego ich nie ma. Obiecałam sobie, że jesienią zaopatrzę się we wczesne wiosenne. Głownie chyba krokusy.