Też będę musiała z nim polatać. Jak szczęście dopisze to może przeżyje do zimy
A jeśli przeżyje do zimy to może wiosną się odrodzi jak Feniks
Dopóki ma jakiekolwiek liście to jestem dobrej myśli
Moje nadzieje umrą z chwilą opadnięcia ostatniego listka a póki co te młode listeczki mają się dobrze
Tylko te stare zielone mi usychają dlatego jest dość łysy
____________________
Ania - Zapraszam do wątku
Anna i Ogród - moja droga do ideału + będzie się tworzyć
Wizytówka - Anna i Ogród przy S7 między Płońskiem a Ostródą