Hortensje bukietowe (np. Limelight) i hortensje krzewiaste (Anabelle lub inne mniej popularne) będą rosły nieźle, dobrze lub bardzo dobrze w zależności od tego jakie przygotujesz im podłoże, jak posadzisz i jak będziesz o nie dbać. O wiele trudniej będzie w przypadku hortensji ogrodowych.
Pieris będzie rósł marnie, tak sobie, nieźle itd w zależność od tych samych kryteriów.
Mam pierisy od około 10 lat. W tym roku pierwszy raz są obsypane kwiatami. I byłoby super tylko, że mają za jasne liście (pewnie niedobór azotu). Był taki rok, że miały pięknie ciemnozielone liście, ale nie było kwiatów (prawdopodobnie skutek dużych dawek azotu w postaci gnojówki z pokrzyw). To piękna roślina, ale o wiele trudniejsza w uprawie niż hortensja. Bez kwaśnego podłoża i zacisznego stanowiska sukces jest mało prawdopodobny.
A może (pod rozwagę) trzmieliny 'Emerald Gold' na pniu? (zimą będzie zielono i przesłonią pustą ścianę), a w nogi hakonki i rozchodniki np. 'Brillant'?
Dzieki z naświetlenie ze to nie takie proste bedzie nimi. Koleżanka kupila i w zasadzie z duzo z nimi nie robi a pieknie jej juz zakwitły a zima zimozielone były
Trzmeline mam z tyłu domu, i nie chce powtarzać.
Zeby prysznic ścianę to myślę nad zylistkiem, obok jakies zimozielone moze jakis ostrokrzew (odmiana jeszcze nie wybrana) pozniej paprocie, hosty, trochę hakonek.
Chciałam uzyskać taki efekt
Ale nie mogę mieć tak dużego drzewa blisko domu dlatego zamiast niego zastanawiam się nad zylistkiem