A masz sprawdzony przepis? Warto sprawdzić

W zeszlym sezonie to dałam skorupki jajka jak sadziłam do gruntu i od czasu do czasu nawoz w granulkach, że 2 razy dałam i pomidorki piękne były.

A siewki masz?
U mnie multum
A sadzonki orzyciete na jesieni maja zielone listki

Nie zauważyłem, a były posadzone punktowo po całej "rabacie". Chyba nie przezimowały.

Tak. Stosuję miksture drozdzowa z przepisu Muszelki. Podlalam je też miksturą czosnkowa. Moje sadzonki są pelne wigoru, krepe, ok.30cm-40cm wys, ciemnozielone, łodyżki maja średnicę ołówka.
A stoją na parapetach, bez specjalnego doswietalnia. Bardzo dobry,sprawdzony przepis

W zeszłym roku też mi pomidory nie chorowały, a pomidory uprawiam w gruncie. Miały dorodne owoce.

U nas dziś w nocy -3st. Padły hosty I sporo kwiatów borówek Tych najbardziej mi zal, bo dzieciaki uwielbiają.Mamy już wysokie ponad 200cm krzaki. W tym roku oblepione były kwiatami
Było więcej kwiatów niż lisci. I chyba wszystko przemarzlo

Moje miskanty memory padły
Wroculam z pracy a tam taki widok

Tak. Stosuję miksture drozdzowa z przepisu Muszelki. Podlalam je też miksturą czosnkowa. Moje sadzonki są pelne wigoru, krepe, ok.30cm-40cm wys, ciemnozielone, łodyżki maja średnicę ołówka.
A stoją na parapetach, bez specjalnego doswietalnia. Bardzo dobry,sprawdzony przepis

W zeszłym roku też mi pomidory nie chorowały, a pomidory uprawiam w gruncie. Miały dorodne owoce.

U nas dziś w nocy -3st. Padły hosty I sporo kwiatów borówek Tych najbardziej mi zal, bo dzieciaki uwielbiają.Mamy już wysokie ponad 200cm krzaki. W tym roku oblepione były kwiatami
Było więcej kwiatów niż lisci. I chyba wszystko przemarzlo

Czytałam, że można podlewać małe sadzonki pomidorów, gdy są słabe
i chcemy je wzmocnić. Podlewa się je wówczas tylko paroma kropelkami.

Pomidory podlewam po raz pierwszy miksturą z drożdży po ok. 6 tyg. po posadzeniu (na pocz. lipca). Potem w miarę potrzeby  - 2, 3 x w sezonie. 4 x, jeśli lato jest bardzo deszczowe.

Dla eksperymentu możesz 1 sadzonkę nie podlać. Po dwóch, trzech dniach, zobaczysz wyraźną różnicę. Te podlane miksturą z drożdży będą miały więcej wigoru, będą krzepkie, ladniejsze, silniejsze.
Drożdże są bogate w wiele cennych dla roślin substancji, m.in.: węglowodany, organiczne Fe, witaminy z grupy B, aminokwasy i  pierwiastki śladowe.

Miksturę można również stosować do podlewania i oprysku np.: ogórków, cukinii, truskawek, róż, a także innych roślin, które  chcemy po prostu wzmocnić. Do oprysku warto dodać parę kropelek mydła potasowego lub płynu do naczyń, w celu zwiększenia przyczepności

Nawóz z drożdży:
*pobudza wzrost roślin,
*wzmacnia układ korzeniowy,
*powoduje bujniejsze kwitnięcie, 
*ogranicza istnienie niekorzystnych drobnoustrojów,
*chroni przed chorobami grzybowymi (mączniakiem,  plamistością, szarą pleśnią, zarazą ziemniaczaną).
Zapobiega i leczy. Oczywiście lepiej stosować profilaktycznie 

Nawóz z drożdży świetnie też zasila mikroflorę kompostownika (można wykorzystać stare drożdże, po terminie wazności).