Hej
Sylwio!
1. Jeśli chodzi o lobelię, to bylina, więc jeśli nic jej nie zaszkodzi (czytaj spory mróz), powinna dać u nas radę. Ale jestem optymistką, bo w tym roku nawet szałwia omączona zimę przetrwała

. Odmiana lobelii:
Starship Blue.
2. Tak, planuję zebrać nasiona tej naparstnicy, słoneczniczka szorstkiego, tej super kompaktowej pysznogłówki i może jeszcze mini budlei

. Czy pamiętasz odmianę Twojej naparstnicy? Bo jest tych bylinówek trochę, moja to
Rising Phoenix
3. Niestety odmiany świdośliwy nie znam, zapytam teścia, może pamięta, co sadził
4. Rzeczywiście, projektor i kreda się sprawdza. Tak bardzo nie mogłam się doczekać zachodu słońca przedwczoraj, że w międzyczasie powstało coś jeszcze z jego udziałem- mała metamorfoza mało apetycznej szafy w sypialni

. Zostało tylko wypełnić kontury:
Teraz po głowie chodzą mi jeszcze inne pomysły, np. ściana w kuchni, drzwi garażowe.. Otworzyła się puszka Pandory haha