Kontonaogrod napisał(a)

Dzięki Elu. Ten w szklarni, nornalny gruntowy a miał być szklarniowy. Tak że ten tego. Teraz mnie olśniło że ta rozsada kupiona była. W Skawinie. Musieli pomieszać sadzonki...

Dzieje się. Trochę wolno ale hmmm dsję sobie na wstrzymanie. Przełykam ślinę

Jak robota spowalnia wiecej czasu do namysłu. To wychodzi na dobre. Jak to się mówi nie ma tego złego..... Co nagle to po diable.

Nawet nie wiedziałam że ogórki szklarniowe i do gruntu to jakaś roznica

Szklarniowe to te większe, dłuższe, ciemnozielone i bez wypustek. Na kanapki, sałatki, mizerię, nie do kiszenia - takie chciałam

Nie lubię czasu do namysłu buahahaha

Kontonaogrod napisał(a)

Nie lubię czasu do namysłu buahahaha

Hahahahha!

Dobra jesteś

Bo to nigdy nie wychodzi na zdrowie

Chciałam 10 doorenbosów. Tam na miejscu. Bo ładne ale to jednak dużo pieniedzy. Potem 15. Bo posadzè w 2 miejscach. Potem zadzwoniłam tam I zamowilam 20. A teraz sobie myślę że jak wejdzie na pakę więcej to może coś ponegocjujemy I wezmę więcej

Kontonaogrod napisał(a)

Ej.... ale tu porosło!!!!

Ładny froncik

Dziękuję drzewa zostają, za duże żeby je kopać

Piękna pogoda, pełne słońce od samego rana. Jaka ulga bo szaroburym tygodniu. Może to wszystko zacznie wysychać i zrobi się cieplej? Nawet w tunelu było tylko 7 stopni w nocy. To znaczy że na zewnątrz pewnie 6 albo i 5. Masakra, w czerwcu?
Mam ogórki, pomidory i paprykę pod chmurką, pewnie szczęśliwe nie były... no cóż, mam nadzieję będzie tylko cieplej

Wypisałam wniosek urlopowy, na 3 tygodnie z rzędu, ale fajowo Jeszcze kawałek do urlopu, ale fajnie mieć go zaplanowanego
A jutro przywieziemy drzewa, jupi! I korytka odwodnieniowe.

Chłopaki na dachu, łaty i kontrłaty dzisiaj. I warstwa styropianu elewacyjnego 20cm pod dachem żeby potem obróbki blacharskie można było zrobić na gotowo

Juzia napisał(a)

Ej.... ale tu porosło!!!!

Ładny froncik

No właśnie ! Dopiero dom się budował !