Asia po paru latach je widać, wreszcie, no i posadzone w kupie. Bardzo je lubię, niewiele chcą, nie chorują, cały rok wyglądają dobrze i cieszą od przedwiośnia
Godzinka po pracy. Spacer z psem bo młoda na wyjeździe. I trochę pielenia w warzywniku. Posiałam po dwa rzędy kolorowych buraczków i koperku. Jutro może wysadzę cebulę z dymki bo mam ich mnóstwo.
Za tydzień polowa kwietnia, sprawdzę długoterminową prognozę bo chciałabym przynajmniej te duże pomidory wyeksmitować do tunelu .
Znalazłam pudełko mrożonych borówek w zamrażarce więc pierogi
Posiałam nasiona - chiński szczypiorek z Singapuru, brokuły, Cima do rapa cokolwiek to jest (odrastający krzaczasty brokuł). I sałatę. Zobaczymy co wyrośnie. Sucho bardzo wypadałoby podlewać
W igloo trzy paletki dyni. Już ma nie być Mrozów. Oby