Godzinka po pracy. Spacer z psem bo młoda na wyjeździe. I trochę pielenia w warzywniku. Posiałam po dwa rzędy kolorowych buraczków i koperku. Jutro może wysadzę cebulę z dymki bo mam ich mnóstwo.
Za tydzień polowa kwietnia, sprawdzę długoterminową prognozę bo chciałabym przynajmniej te duże pomidory wyeksmitować do tunelu .
Znalazłam pudełko mrożonych borówek w zamrażarce więc pierogi