Przyszły dynie z niemieckiego Amazona

Nie wiem czy jeszcze w tym sezonie je wysieje bo mi się po prostu nie chce



Asia z rodzinką mieszka w pięknym miejscu. Fajny ogród, dzięki położeniu podzielony na strefy. Hamaki, taras z kanapami i zadaszeniem, a jaka szklarnia! Wow wypasione wielkie pomidory i bakłanżany z owocami. Cudo

Czekam aż M skończy pracę na dziś, zjem coś i jedziemy podlać dynie. Dziś miałam z Młodą siać słoneczniki i kukurydzę ale liczę że zrobimy to jutro. Wycieczka po wiśnie zabrała większą część dnia. Pomogłoby widzenie nawigacji bo może wtedy bym nie wjechała na A4 kierunek Tarnów tracąc 40km no nic. Dojechałyśmy a to się liczy

Kasya napisał(a)

Nie no kochana co ty masz za samochod… wez to sprzedaj i kup jakis dla normalnych ludzi /ogrodowych/

Ja juz sie czasem zastanawiam czy ty za duzo zer gdzies nie wstawilas albo jakas lokalna przetwornie otwierasz ? No nie wiem co myslec

Autko jest cudne ma pięć lat i to mój pierwszy samochód. Nigdy mnie nie zawiodło a potrzebuje je żeby wozić młodą do szkoły i skoczyć na zakupy. I to tyle. Do szkółek już rzadko jeżdżę, teraz wycieczka tylko dlatego że taniej a wiśnie mi wpadły w oczy. Ładnie będą wyglądać przy granitowym tarasie , myślę. W nóżkach pole ciemiernikow planuje

Jak mi Sasiad przygotował to pole to teraz trzeba powiedzieć B. Bo jak zarośnie chwastami to za rok trzeba będzie zacząć od nowa. Więc lepiej niech zarasta dyniami

Kontonaogrod napisał(a)

Asia z rodzinką mieszka w pięknym miejscu. Fajny ogród, dzięki położeniu podzielony na strefy. Hamaki, taras z kanapami i zadaszeniem, a jaka szklarnia! Wow wypasione wielkie pomidory i bakłanżany z owocami. Cudo

I swojski bajzel Haha. Zapraszam częściej Następnym razem będzie ciut bardziej ogarnięte, obiecuję!

Wizyta była to ide szukac fotd Asi. Jak nie znajde to nagana będzie

Wiśnie bardzo ładne.

Posiedzieliśmy chwilę, porozmawialiśmy, było bardzo sympatycznie w szkółce obok Asi kupiłam parocję perską. Fotek nie robiłam, jakoś nie przyszło mi do głowy.

Asia nic się nie przejmuj. Ja w wiecznym niedoczasie i nawet sama przed sobą przestałam udawać że ogarniam. Bo nie ogarniam najważniejsze zrobione, z resztą można żyć

Dynie podlane



Łąką powoli zaczyna kwitnąć

Czy to Peugeot 107 albo coś z tych rozmiarów? No kurde podziwiam, że je upchnęli. Na Sącz nie zjechałaś z A4? Też tak kiedyś go minęliśmy

Toyota Aygo więc tak mini rozmiar

Wyjeżdżając z drogi nr 75 wracając na A4 nawigacja do mnie mówiła żeby “zjechać w zjazd”. No i zjechałam buahaha ale na Tarnow i Rzeszów zamiast na Bochnie i Kraków … zjazdy były dwa ale mapę zasłaniały wiśnie więc pojechałyśmy 20km w stronę Tarnowa bo wcześniej nie było możliwości zawrócenia… no nic.

Nie było tak źle

Sianie przeniesione na jutro, nic już dzisiaj nie robię . Ewentualnie porozsadzam do osobnych doniczek jarmuż który kupiłam w zbiorczej

Maj. Mój ulubiony miesiąc roku. Zielsko rośnie jak na drożdżach

U ciebie wyjatkowo obficie