Nie pada ?
Jescze przymrozki maja byc
Ale raczej polnocny wschod

kami napisał(a)

to samo mam z ogórkami, dynią, cukinia- około 1/3 wschodzi. Arbuza nie mam żadnego.

Stare nasiona?

Kasya napisał(a)

Nie pada ?
Jescze przymrozki maja byc
Ale raczej polnocny wschod

Sucho i w nocy plus piec wiec nie jest źle. Bardzo sucho ale na to nic nie poradzę. Podlejemy co można co jakiś czas ale naprawdę by się przydał porządniejszy deszcz a najlepiej mokry tydzień albo dwa

Kolejna porcja rzodkiewki

Na czwartek w prognozie 11mm… o ile coś spadnie w ogóle
Tej wiosny porządnego deszczu nie było wcale…

Poprawiłam sobie humor dziś i kupiłam bilety do Singapuru na zimę 2026. 1727 zł za osobę. Z Aten więc dojdzie jeszcze dolot (400-500 zł). Ale z Aten 10h lot bezpośredni. Szukam trzeci miesiąc i stwierdziłam że nic lepszego nie znajdę.

A stamtąd rzut beretką do Kuala Lumpur i na Borneo a tam nas jeszcze nie było. Chyba że coś innego wymyślę, np Jawa? Albo inna część Indonezji? Poczytam i zobaczymy gdzie będą tanie bilety w odpowiadających datach

Kolejna wyprawa.
Zazdroszczę tej spontaniczności.
Czytam o kłopotach z płytkami. Ciekawe, czy pan zrobił zdjęcia tych potłuczonych płytek.

Obiecał przysłać oczywiście nie przysłał

Spontaniczność? O co Ty mnie posądzasz

Poluje na te bilety trzeci miesiąc mam obczajone promocje i które linie którędy i za ile lecą . Lubię Azję południowo wschodnią, ludzie mili, taniej niż w Polsce. Ciepło w zimie i sucho, najlepszy czas żeby tam lecieć. Widoki i atrakcje ze szczęka opada.

Bilet normalnie do Singapuru to 3-4 tysiące złotych (z Warszawy, z przesiadką). Więc jak widzę 1727 z Aten (bezpośrednio! I tylko 10h i na powrocie 12), i doloty w tej chwili ok 400 zł z Krakowa czy Katowic to nie mam pytań dwa lata temu za to samo płaciłam więcej - trasę mam obczajoną bo już nią leciałam. Bajgiel na lotnisku w Singapurze kosztuje 5 złotych w przeliczeniu. U nas w PL za 5 zł nie kupi się nic (nawet na lotnisku w Radomiu)

Kontonaogrod napisał(a)

Stare nasiona?

kupiłam w tym roku, na ogórka nawet czekałam aż do hurtowni przyjedzie bo to duże opakowanie oktopusa. Albo coś w ziemi, robaki, zimno, taki rok. Dosiewam znowu.

To nie nasiona w takim razie

Rok temu myszy nie zjadły a stare nasiona po prostu nie wykiełkowały i miałam milion pustych doniczek. Stąd teraz cukinie dynie i ogórki kiełkuje w zbiorczych doniczkach i na etapie liścieni pikuje osobno