Czekam w MORD Kraków (jaka nazwa!) na Młoda. Zdaje pisemny egzamin na prawo jazdy o 7:05
Mamusia na parkingu

Edit: Zdała na 100proc

Buka tricolor dopiero posadziłam rok temu nie zauważylam żeby go przypalało

Gratulacje dla córki jak tak samo siedziałam jak Ty rok temu. A jak jechał na jazdę i potem widziałam jak wraca to miałam łzy w oczach że zdał. No bo gdyby nie zdał to egzaminator by wracał za kierownicą. Powodzenia na jeździe.

Co do biletów to widać że obcykana jesteś. Tego Ci zazdraszczam.

Gratulacje córce

Nowy wyjazd tez super jaka linia z Aten do Singapuru?
Nasiona dyni mam swieże. Ogórki wschodzą u mnie wg odmian - niektore zero, inne, nawet starsze - 100%. Cukinia loteryjnie, ale tu rzeczywiscie nie są to tegoroczne nasiona. W zasadzie nie rozumiem więc o co chodzi z dyniami. Ale mam tak "fajną" pogodę, ze moge jeszxze dosiewac i tak wszystko w domu.
Zastanawiam sie czy nasiona lezaly w dobrej temperaturze. W przyszlym roku przetrzymam w innym miejscu.

Dzięki Dziewczyny Ania gratki dla syna

Scoot (flyscoot.com) - linia singapurska, tani przewoźnik, tak skąpi na pasażerach że nawet wody nie daje a lot 10 i 12h no ale coś za coś. W Singapurze są za darmo kraniki z wodą do napełniania własnej butelki

Są też te loty z Wiednia, ale drożej i z dolotem tamże gorzej (chyba że pociągiem jechać ale człowiek się bardziej umorduje niż lotem do Azji

Kontonaogrod napisał(a)

Czekam w MORD Kraków (jaka nazwa!) na Młoda. Zdaje pisemny egzamin na prawo jazdy o 7:05
Mamusia na parkingu

Edit: Zdała na 100proc

Buka tricolor dopiero posadziłam rok temu nie zauważylam żeby go przypalało

Gratuluję Córci! Brawo!
Brawo Wy, że na 7 do MORdu dotarłyście Syndrom krakowskiej mżawki- wszędzie korki w mieście.
Pamiętam, jak egzamin E8 przeżywałyśmy, a tu co? Już za rok matura...

Nie było źle, trzy wioski i wyskakujesz na Balickiej

Za tydzień praktyka, a tu może być bardzo różnie. Siedziałam na tym parkingu i trzej instruktorzy wrócili z oblanymi dzieciakami z tyłu, więc ten tego podobno w Krakowie trudno jest i zdawalność mają niską... ale mam mądre i ogarnięte dziecko (po mamie) buahahahha

Za rok matura! Strach się bać! Rozszerzony angielski (pikuś), ale też chemia i biologia (ała)

Kontonaogrod napisał(a)

Nie było źle, trzy wioski i wyskakujesz na Balickiej

Za tydzień praktyka, a tu może być bardzo różnie. Siedziałam na tym parkingu i trzej instruktorzy wrócili z oblanymi dzieciakami z tyłu, więc ten tego podobno w Krakowie trudno jest i zdawalność mają niską... ale mam mądre i ogarnięte dziecko (po mamie) buahahahha

Za rok matura! Strach się bać! Rozszerzony angielski (pikuś), ale też chemia i biologia (ała)

Nie może być inaczej z tym ogarnięciem- takie geny!
Moja planuje zdawać rozszerzoną matematykę i WOS. Angielski też na pewno spoko. Ale co potem, to jeszcze nie wie.

hhe 50% genów ma do dupy! Ale mam nadzieję moje + moje wychowanie przeważają buahahahaha

Weterynaria i medycyna... mam nadzieję to drugie wybierze bo studia i początek praktyki trudne, ale potem może być takim np dermatologiem i się w życiu nie napracuje

Rozszerzona matma! Szacun

Mój syn zdawał teraz maturę. Oczywiście angielskim najmniej się przejmowałam bo próbne zdał na 100%. No ale samym angielskim matury nie zda. Podziwiam wszystkie rozszerzenia bo każde trudne.
Mój wybrał tylko angielski. Zdawanie matury zakończył w tydzień bo od razu mieli ustne. Z polskiego trafiły mu pytania ponadprogramowe. Podobno najtrudniejszy zestaw ale na 65% wydukał. Angielski ustny oczywiście 100% a nigdy korepetycji nie brał. Córka moja ma 13 lat i też zapierdziela po angielski jak szalona. Środkowy syn (16 lat) nie wiem bo nigdy nie słyszałam jak mówi. Na pewno rozumie wszystko ale z wymową to nie wiem. Moje dzieci to umysły ścisłe więc ten angielski tak im łatwo wszedł.
Wyniki matury pisemnej dopiero w lipcu więc się okaże.

Trzymam kciuki