A masz jeszcze dzwonki skupione ?
Mialam kiedys od ciebie ale mi zginely
Bardzo je lubilam

Nie mam. Ale może u Rodziców są bo tam je zostawiłam

No nie wierze z tymi piwoniami. Czuje sie jak na innej planecie

A skoro ciagniecie temat egzaminów to mój mlodszy 8-klasista ale egzaminy na luzie, nawet nie na wszystkie musial isc (wielokrotny laureat). Bierze przykład ze starszej siostry, a ponad 30 lat temu i mamusi takze tak, to co najlepsze to po mamusi moj m. potwierdza a tak poważnie to zdolności poznawcze niosą chromosomy x, wiec statystycznie zdecydowanie większa rola matek - udowodnione naukowo. Kar, bądź spokojna.

O Scoocie słyszałam ale nigdy nie podjęłam proby.

A, mialam jeszcze napisac o weterynarii i medycynie - nie pamietam czy Ci to pisalam bo ten temat juz u Ciebie byl poruszany. Na weterynarii są zajecia w rzezni bo te studia to nie tylko leczenie zwierzat ale takze ich humanitarne zabijanie. Wiele osob podobno nie potrafi tego udzwignac. No i trzeba sie uczyc anatomii wiecej niz jednego gatunku, jak to jest na medycynie.

Ała

Gratulacje dla Młodego! Brawo!

Piątek! Jupi strasznie czas leci, weekend, mrugnięcie, tydzień pracy i znów mrugnięcie weekendowe

Scoot ok ładne samoloty tylko za wszystko na pokładzie się płaci. Rozrywka za darmo, WiFi już nie. Ale można dwa podręczne zabrać leci na miejsce, niczego innego od przewoźnika nie wymagam

Porezerwowałam hotele z darmowym anulowaniem. Za pół roku poklikam loty. Fajnie bo odcinki około 100 zł jeden kosztują więc nawet autobusów i pociągów nie warto rozważać.

Na Borneo jest sporo parków narodowych, tras trekingowych, można też w nocy z przewodnikiem iść do dżungli Takie małpy tam są buahaha
Nosacze



Piwonie wczesne, niektóre już w kwietniu chcą kwitnąć mimo zimna

Wytłumaczcie mi jak to działa. 5gwiazdkowy apartament z kuchnią, balkonem i widokiem na Petronas Towers. Basen infinity na dachu. Kuala Lumpur, Malezja

https://www.booking.com/hotel/my/chamber-premier-suties.en-gb.html

I płacę 500zł za 4 noclegi dla nas...


Kota Kinabalu na Borneo. Apartament z tarasem i widokiem na morze:

https://www.booking.com/hotel/my/the-shore-service-suite.en-gb.html

i 4 noclegi kosztują 357 złotych...

Na zakurzonym samochodzie



Ciasto



Miłego weekendu!

Pole słoneczników wykiełkowało jupi!

Poczytuję u Ciebie, nie pamiętam, czy się już odzywałam wiec streszczę przemyślenia.

Świetne widoki, szok ile pracy wykonujecie, to sadzenie, przesadzanie, przewożenie - widać z tego, że tzw brak czasu u innych (u mnie ), to wymówka leniwca

Współczuję przepraw z kafelkami, chyba all jest do takich zakupów bezpieczniejsze, wszystkie sytuacje „reklamacyjne”, nawet drobne, u mnie zakończone pozytywnie

Rewelacyjne wyjazdy, podziwiam i zazdroszczę umiejętności samodzielnego organizowania takich wypraw. Ania/Ajka też tak podróżuje- no szczęka opada co można zobaczyć i nie zastawiać domu na ten cel.

Miłego weekendu

Dzięki Gosia, wzajemnie!

Jestem dzieckiem lat 80tych kiedy niczego nie było i człowiek musiał sobie radzić. Oszczędzanie to powinno być moje drugie imię buahaha nie wiem ile musiałabym zarabiać żeby nie patrzeć ile co kosztuje i nie porównywać kosztów i nie szukać tańszych odpowiedników.
Tak sobie myślę o swoim życiu i to naprawdę spory wpływ na mnie miało. Miałam z pięć sześć lat kiedy zbieraliśmy miski owoców każdego lata żeby je przetworzyć na dżemy i soki na zimę. I wtedy się z nich rzeczywiście korzystało. Teraz zrobiłam ze 300 słoików i może z 80 zjedliśmy, reszta w piwniczce a za chwilę zacznie się nowy sezon

Czytam teraz o Borneo, to nie jest najłatwiejsza wyspa do podróżowania bo transport publiczny praktycznie nie istnieje. Nie lubię wynajmować auta z kierowcą zwłaszcza że jadę tylko ja i młoda. Mieć zaufanie do kogoś właśnie poznanego ze nas nie wywiezie gdzieś w góry gdzie słuch po nas zaginie

Ale jest jeszcze duża indonezyjska część Bornego i parki narodowe też mają. I może lepsze połączenia? Ewentualnie Sumatra z drugiej strony - poczytam pooglądam i zdecydujemy. Ostatecznie po Kuala Lumpur pojedziemy na północ do mniej dzikiej części Malezji, byłyśmy już na wyspie Penang było mega. Teraz może Langkawi albo Perhentiany? Albo jedno i drugie? Przynajmniej z geografii się podciągnęłam i ogarniam gdzie co leży i z czym graniczy

Ostatni raz się przeprowadzam a jeśli nawet gdzieś indziej to rosliny posprzedaję zamiast je ciągać ze sobą. Nawet te 100 piwonii

Słoneczniki



Niby pada co jakiś czas a nadal wygląda że jest sucho

Irysy





Jarmuż do wysadzenia na działce i w tle groszek i bób w trumience



W igloo



Nowe dynie