Powoli do przodu. Bardzo powoli dziękuję

Fajnie wygląda ten Twój szary domek teraz.

A wiesz, że ja chcę taką szarą elewację?

A z czego?

Bo ciężko myślę ale o ile biały tynk będzie kosztował 6 tys to ciemno szary już 10-12. I teraz pytanie czy 6k jest warte tego? To tylko kolor… dlatego jeżdżę białym autem bo dopłata za kolor mnie pokonała. Auto jeździ tak samo. Tynk ciemniejszy może mniej się brudzi ale zarasta glonami od północy tak samo

Tynk. Nie stać mnie na drewno. Innych opcji nie biorę pod uwagę.

Glonami może i zarasta tak samo... ale na szarym mniej to widać

Ale za 6k mam wycieczkę do Indonezji na 2 tygodnie

A Karcher już mamy, silikonowy tynk się fajnie myje. Myślę że zrobię białą większość i czarny garaż. Chyba

Zawsze chciałam mieć czarny domek ale zabrakło mi jaj te 5 lat temu. No i do nowoczesnej bryły to bardziej pasuje, myślę. A tu taka szkarada… hmm
U Ciebie będzie super drewno za drogie i trzeba konserwować. Udające to udające…

Zrobię a parę dni później już nie będę o tym myśleć i będzie

6k.... niby tak. Wszystko zależy od tego kto jakie priorytety ma

Ja chcę zrobić tak żeby póxniej było z tym jak najmniej roboty.
Najlepiej bez mycia w ogóle, bez konserwacji, remontów itp.
Ma stać i się nie sypać. A jak zarośnie brudem i mchem.... to trudno

Białych domów nie lubię w ogóle.... to u mnie od razu opcja odpadała.

U mnie podobnie. Zbudować i mieć spokój - względny. I białe domy lubię. Co parę lat się śmignie karcherem a Indonezja czeka.

Dziś jeden z budowlańców mi pokazywał swój dom, z szarym fragmentem - opaską pół metra od ziemi. To jest jakiś pomysł ale nie podobają mi się takie odcięcia. I znowu - na nowoczesnym domu może. A to co buduje to najlepiej białe i czerwony dach ale wtedy drewniane okna a rolety udające drewno są obrzydliwe więc ten pomysł upadł. I 5metrowa brana garażowa cała w drewnopodobnych maziajach… odpuściłam i jest co jest.

Jutro zamawiam podbitkę i tynk.

Ucieszył mnie telefon od projektanta z Tauronu dzisiaj. Jest teraz bat na ludzi którzy nie lubią sąsiadów. Droga administracyjna. Po tym jak sąsiadka nie zgodziła się na użyczenie słupa tauronu na jej działce żeby zawiesić między jej a moim słupem grubszy kabel = projektant napisał odwołanie do Starostwa. Starostwo się wypięło ale projektant napisał odwołanie do Wojewody. I voila, Wojewoda dał zgodę nie tylko na wykonanie przyłącza i zawieszenie grubszego kabla nad drogą między moją a jej działką. Ale równocześnie ograniczył jej prawo władania nieruchomością wpisując służebność dla Tauronu w jej księgi wieczyste. Ha

Trwało prawie dwa lata ale przepchnięte jupi

Jezyny