Lampy M się nie podobają heh więc będziemy negocjować buahaha ha

Byłam w castoramie z młodą żeby wybrała sobie granatową farbę na ścianę - sailor’s blue od beckersa kupiliśmy. Mam nadzieję wiaderko 2.5l wystarczy bo casto w Oświęcimiu, do Krakowa w korkach jechać bym nie chciała.

M skończył kosić Działke 7k. Ja wykopałam czosnek , kolejne w kolejce chwasty w ziemniakach

Kontonaogrod napisał(a)

Juzia kominy z płyty osb wykończone blachą. Ta sama blacha co do obróbek dachowych. Trzeci raz ta sama ekipa robiła. Cegła jednak jest ciężka na czymś się musi opierać i 100proc szczelna też nie jest, po latach będzie się kruszyć?

Blacha? A nie wygląda.
U nas z blach raczej nie robią kominów. Pewnie nawet nie wiedzą jak
Wszędzie jest albo cegła albo jakiś tynk specjalny. Ale większość jednak ceglane i nie widać żeby się mocno kruszyły. Na górze czapa to i tak betonowa wszędzie. No nie wiem.
Jeszcze chwilę na decyzję mam. Chwilunię

Kontonaogrod napisał(a)

Słoneczniki z chwastami

Chwastami? Toć to piękna łąka!

Taaaaa łąka chwastów

Tutaj mam tynk takie kamyczki zatopione w jakiejś żywicy. Też jest ok. Wyleciało mi z głowy jak to się zwie

Józia obejrzyj sobie kominy i okapy dachów że struktonitu. Elegancko , nie nachalna nowoczesność. I będziesz orginalna w okolicy

Pozdro Lidka

O! Koralowy pomidorek

Rosamunda

Kontonaogrod napisał(a)

Pozdro Lidka

Kompleksów dostałam. Co tu przyjdę to jakieś żarełko. Czosnki pomidory ziemniaczki.
moje pomidorki ucierpiały od deszczu. 2.5 tyg padało.

Niedawno lałaś fundamenty a tu już malowanie ścian. I kolejny domek w toku. Szacun!
I nadal nie nadążam.

Lidka nic mi nie mów. Czekam na urlop z utęsknieniem

Pomidory w tunelu mam tylko jednej odmiany w tym roku, z nasion wygrzebanych z owocu. Rosną

Na zewnątrz miałam kilka odmian koktajlowych ale grad je zniszczył. Jedna roślina ma jednego pomidorka tylko heh
Ogorki W gruncie zachwaszczone i też już je jakąś zarazą złapała więc cieszę się że mam kilka w igloo. Wystarczy dla nas, w tym roku sprzedawać będę dopiero dynie. A póki co Jezyny - zaczynają się powoli. Wcześniej czarna malinę - żeby nie robić przetworów bo w piwniczce nadal pełno. A na górce ziemianki nie mam, nie wiem gdzie będę trzymać przetwory. Zobaczymy