Dziękuję Krysiu
No pewnie że pokażę, jak tylko zamontują

Póki co zaraz mają dojechać (na 9tą). Rano zostawiłam wszystko otwarte.
Był też pan Mirek (jeszcze przed 7mą), sprawdzić stan gleby ale stwierdził że nadal za mokro. Jak obeschnie dzisiaj, to jutro przyjeżdża z pomocnikiem (z grabkami i taczką i do prowadzenia autka/wywrotki żeby przewozić ziemię i kamień...)
Tak więc w weekend będę wypełniać spiżarnię i szafki kuchenne a potem kopać rośliny tu i sadzić wokół domu tam

Jupi!
Zamówiłam ostatnią umywalkę i parę lamp. Czekam na elektryka i hydraulika i nie mogę się ich doprosić żeby przyszli łaskawie heh