Za chwilę zima. Jakoś się nie cieszę nic a nic. Pół roku zimnicy heh

Eee tam, u nas zimy nie ma od kilku lat . Jak spadnie śnieg, to jest dzień, góra dwa i to wszystko. W tamtym roku tak, żeby śnieg leżał to było może ze dwa razy.

A tak to zaraz się roztapiał.

No właśnie . Takie ledwo co na plusie jest najgorsze. Już fajniej jak jest lekki mróz i śnieg ale to jest coraz rzadsze. A mróz śnieg i słońce to moja ulubiona domowa kombinacja ale tego to już w ogóle ze świecą szukać. Albo w Alpach

No nic. Jak zdrowie i finanse pozwolą, to zimę będę spędzać w Azji - byłoby super extra tak od listopada do końca marca? Czekałabym na emeryturę bardziej radośnie gdyby nie oznaczała starości i końca życia… wniosek: trzeba żyć dniem dzisiejszym i cieszyć się z tego co jest teraz. Pogodę jeśli nie da się polubić mogę całkiem skutecznie ignorować w ciepłym domu z rodziną

Green Hubbard Cala 1 sztuka urosła

Hahaha

Myśli o emeryturze w Azji przypomniały mi że prócz lotu do Singapuru nie mam nic zorganizowane

czytam i czytam i zaczęłam dziś myśleć czy by nie odwiedzić Raja Ampat - dalekie rubieże Indonezji, Papua Zachodnia i wyspy Celebes są po drodze? Full egzotyka, jeszcze ładniej niż na Filipinach Lot ok, na miejscu też wydaje się znośnie.

Na razie nie mam do tego głowy ale zaczynam czytać w wolnym czasie

https://antekwpodrozy.pl/432-raja-ampat-indonezja-informacje-praktyczne-papua-zachodnia

Edytuje bo wymyśliłam że to takie Malediwy tylko jeszcze dalej więc chyba nie ma po co - bo dla plaż i nurkowania to mi się nie chce. Chciałabym jednak coś zobaczyć i pozwiedzać.

Może Kuala Lumpur-Langkawi - Koh Lipe/Koh Samui?

Zobaczymy

Piękne miejsce ❤️

Zrobiam rezerwacje Singapur-Kuala Lumpur-Langkawi-Koh Lipe.
Raja Ampat odpuszczam, same plaże to dla mnie same nudy a nurkować nie chcę.

Więc albo Sumatra i Borneo albo jak wyżej - do stycznia zadecyduję a pokoje z bezpłatnym odwołaniem są

Koh Lipe:

https://mroweczkitravel.pl/koh-lipe-najbardziej-rajska-wyspa-w-tajlandii/

a póki co przyszła i przekładnia do podkaszarki Stihl i olej do boazerii na sufity - więc możemy robić i jedno i drugie

Miłego popołudnia!

Całkiem przyjemna ta Koh Lipe

Myślałam o Tajlandii, jest na mojej liście „kierunków wyjazdowych” . Ale to musi poczekać na czas „po budowie” .