witajcie,
u mnie oświetlenie mam zdecydowanie jako oświetlenie główne i tzw. bezpieczeństwa. Miszkamy na wsi, lamp na ulicy brak, więc bez oświetlenia podjazdu i chodnika ani rusz...
podczas robienia lamp nie było jeszcze rabat, więc nie mogliśmy dopasowac miesca do ewentualnego podświetlenia roslin, choć nie ukrywam, że planując lampy myśliałam głownie o bezpiecznym dojściu do domu:
a tak to wygląda po zrobieniu rabaty przed domem
na podjeździe do garażu będzie jeszcze 3 lampy oraz za domem przy tarasie
na bokach domu w narożnych kostkach bedą lampy najazdowe ledowe o kolorze niebieskim - takie jak przy kolumnach - świecące gdy zgasną lampy głowne.
Póki nie mam rabat na placu przed domem ciążko zaprojektować jakies lampy, ale nic straconego, lampy jeszcze mam, mąż elektryk więc nic nie stoi na przeszkodzie aby po myśleć o świetnych rabatach i dodatkowym oświetleniu