Święty Walenty przyszedł z kosturem po śniegu białym i lodzie
w ciepłych walonkach i rękawicach, co dzisiaj nie są już w modzie.
Zadzwonił dzwonkiem, głosem sikorek oznajmił całemu światu
że trzeba szukac swojej miłości nim wiosna nasieje kwiatów..
Ptakom przykazał śpiewac najpiękniej i szukac dla siebie pary,
zasiał niepokój w sercach sikorek, ten świety Walenty stary.
Wróble czekały na to wołanie i z chęcią pary szukają,
rynny , dachówki, dziury i szpary nerwowo już przeglądają.
Sikorki głośno zawodzą trele, zwiedzaja budki na drzewie
i tylko kos jest dzisiaj zmartwiony, czy znajdzie parę sam nie wie.
Stanął Walenty, na kosa patrzy i brwi ma mocno zmarszczone
śpiewaj na buku ty czarny ptaszku a wtedy znajdziesz swą żonę.