Dziękuję wszystkim za życzenia. To, że ostatnio nie goszczę na Forum nie znaczy, że nie myślę o Was. Ten rok jest najcięższy w mojej "karierze zawodowej". Wracam do domu wieczorami, trochę się ogarnę i znowu do komputera. Mam już na jego widok awersję. Zaglądam na Forum, ale nie mam już siły do pisania.
W moim ogrodzie wiosna, nigdy wcześniej nie zdarzyło mi się plewić pod koniec grudnia, czy w styczniu.
Niesamowite, co się w tej przyrodzie dzieje.
Tak czy siak ciekawie to wszystko wygląda.
Że wawrzynek startuje o tej porze, to normalne, ale reszta?
Pozdrawiam i życzę szybkiego uporania się z problemami
Aldonka u ciebie wiosna, a u mnie mroźna zima. Dzisiaj był piękny dzień, mroźny, bezwietrzny i słoneczny. Jak byłam ostatnio na działce pigwowiec miał pąki. Oby ten mróz im nie zaszkodził. W tym roku miałam mało jabłuszek pigwowca i nalewki nie było z czego zrobić