Kto przyszedł na inspekcję?

Kasia w bamboszkach i chyba prosto od fryzjera?



No, ale przyznajcie szczerze: Danusia już nie ma maluchów, które są wszędobylskie i brudzą z rozbrajającym uśmiechem, do tego zupełnie niechcący. Nawet psa ma już zrównoważonego, a nie jakieś fiu-bździu. Kto ma u niej robić bałagan? Każdy chodzi i sprząta po sobie. Sprawa załatwiona! My też tak kiedyś będziemy mieć! To tylko kwestia czasu!

Moje skarby to mi jeszcze rośliny przesadzają, a chwasty dosadzają. Patrzę kiedyś na rabacie kępka chwastów wyrzuciłam. Po dziesięciu minutach dwie. Pytam córci co to? Moje kwiatuszki mamusiu odpowiedziała

Szafki w garażu jak z wypasionej kuchni Ja swojego nie pokażę

Przygotowałam polędwice w imbirze , sosie sojowym , z czoskiem i cebulą smażoną w oleju sezamowym , skropioną limonką ( powinna być a ja dałam cytrynę ) i cukrem brązowym ....PYCHA !
Do tego sałatka z serem pleśniowym , pomidorami , róznego rodzaju sałatami , pestkami słonecznika i dipem musztardowym ...PYCHA RÓWNIEŻ
quote]

Ojejku...(jestem przed śniadaniem).Ten przepis godzien jest książki kucharskiej.

Bambosze są cudowne ! a fryzjer też był po drodze z warszawy .Wiesz jak się ma kręcone włosy to się marzy żeby raz na jakiś czas były proste ... Dla poprawy samopoczucia !





No, ale przyznajcie szczerze: Danusia już nie ma maluchów, które są wszędobylskie i brudzą z rozbrajającym uśmiechem, do tego zupełnie niechcący. Nawet psa ma już zrównoważonego, a nie jakieś fiu-bździu. Kto ma u niej robić bałagan? Każdy chodzi i sprząta po sobie. Sprawa załatwiona! My też tak kiedyś będziemy mieć! To tylko kwestia czasu!

Moje skarby to mi jeszcze rośliny przesadzają, a chwasty dosadzają. Patrzę kiedyś na rabacie kępka chwastów wyrzuciłam. Po dziesięciu minutach dwie. Pytam córci co to? Moje kwiatuszki mamusiu odpowiedziała

swego czasu odwiedzali nas kuzynostwo z dziećmi chłopcy nie wychowani w ogrodzie tylko w bloku oskubali nam wszystkie czubki ze świerków! M potem musiał wyprowadzać gałęzie,jabłka zielone zerwane po ugryzieniu wywalone bo kwaśne i psa do wody wrzucili choć ciepło nie było teraz sie śmieję, ale wtedy to istny horror był

Wczoraj póznym wieczorem maiałam gości ...wiecie kogo ?
Danusie z Witkiem , zajrzeli do mnie z buteleczką wina białego ( Witek przegrał zakład) .Musieliśmy opić ich sukcesy, a moje porażki . Przygotowałam polędwice w imbirze , sosie sojowym , z czoskiem i cebulą smażoną w oleju sezamowym , skropioną limonką ( powinna być a ja dałam cytrynę ) i cukrem brązowym ....PYCHA !
Do tego sałatka z serem pleśniowym , pomidorami , róznego rodzaju sałatami , pestkami słonecznika i dipem musztardowym ...PYCHA RÓWNIEŻ
Po winie było coś mocniejszego dla kobiet , sekrety pózniej ....ciekawe jak się miewa dziś nasza Szefowa ???