Miałam dziś po południu kolejnych Gości z Ogrodowiska. Przyjechała do mnie Ewa (EwaG) z mężem Pawłem. Opowiedziała mi swoją historię miłości do roślin i ogrodów, a ja oczywiście swoją. Rozmowa od razu nam się "kleiła" bo mamy wspólną pasję. Goście jak najszybciej chcieli udać się do ogrodu, żeby porobić zdjęcia. Naszą wycieczkę fotografował Witek. Zobaczcie za chwilkę jakie dziwne pozycje przybierała Ewa, a ja jej wtórowałam.
Ewa zaczęła od "tyłów"
A Paweł od lustra pod zielonym dachem
Ewa także obejrzała co tam widać