Bo nauczyć się języka w szkole to jedno ,a wyzbyć się kompleksów to drugie.Talent jak Danusia wspomniała też do tego trzeba mieć .Mój angielski jest opłakany, pamiętam taką sytuację dawno ,bardzo dawno temu na Krupówkach zaczepiła mnie para cudzoziemców pytając mnie o drogę do ... .Owszem zrozumiałam o co im chodzi tylko wstydziłam się swojej angielszczyzny i słowa nie mogłam wydusić .I u mnie tu jest problem .Kiedy się wygłupiam mogę gadać np po rosyjsku ,natomiast "wywołana"do tablicy skazana jestem na porażkę Przesadzam może z ruskim ,chociaż posłuchać Rosjan w dialogu to niewiele się dziś zrozumie ,ale swój angielski dla dobra innych zachowuję dla siebie ))

ana_art napisał(a)

Danusiu a gdzie jest lista chętnych na wyjazd angielski?

https://www.ogrodowisko.pl/watek/1153-wyjazd-ogrody-anglii-w-czerwcu

https://www.ogrodowisko.pl/watek/1152-wyjazd-na-chelsea-flower-show-w-maju-2012

W Niemczech byłam Danusiu tylko raz i to w NRD ma się rozumieć ,więc zakupy pomogła mi zrobić pilotka ))

No ja tam chyba bym się z Anglikiem dogadał - tylko musiałbym się czuć swobodnie

Sebek napisał(a)

No ja tam chyba bym się z Anglikiem dogadał - tylko musiałbym się czuć swobodnie

Sebastianie to nie Anglika się trzeba krępować to Polak z Polaka będzie się naśmiewał .Przecież mamy prawo nie mówić biegle skoro u nich też istnieją różne dialekty i nie sposób wszystkich się wyuczyć .Oni łamią nasz język i się nie przejmują ,a my Polacy,nie mam na myśli siebie,i tak świetnie znamy ten język .

Sebek, na Forum jesteś bardzo swobodny i dowcipny, masz to we krwi, tylko spróbuj to w realu zrobić.

No Ty Sebek to inne pokolenie, angielski od dziecka. Ja to ros. i niem w szkole. Nawet komputerów w szkole nie było.

W realu też gaduła jestem

Znaczy gaduła po angielsku?

Pogadamy jak Cię dorwę na zlocie