ana_art napisał(a)



Zatedeschia

Danusiu pamiętam że zrobiły na mnie ogromne wrażenie one są wieloletnie czy jednoroczne? ewentualnie gdzie kupić?

One są wieloletnie, ale nie zimują. Kłącze - kępę, trzeba przechowywać w chłodzie. U mamy uprawiałam ją w stawie w koszu.

Mur od strony ulicy jest pokryty bluszczem, różami i powojnikami

Niespodzianka

Ale Agawa !!!! I ja ją przegapiłam??? Cuuuudna. Uwielbiam donicowe kompozycje, bez nich nie byłoby tak wesoło. Podziwiam Cię Danusiu za konsekwencję kolorystyczną !!! Ja powoli do tego dojrzewam, nie robię już strasznych pstrokacizn, typu tu różowo, tam czerwono, a jeszcze dalej żółto i niebiesko. Ale i tak czasami nie mogę się oprzeć.

Danusiu ale imponujące zestawienia, widać też że bardzo kochasz biel

Werbenki bonariensis do rozdania w zeszłym roku

Cudnie! Zawsze jak zajrzę, to siedzę z buzią rozdziawioną
Pozdrawiam

annawu napisał(a)

Danusiu ale imponujące zestawienia, widać też że bardzo kochasz biel

Rabata na ulicy zawiera rosliny kwitnące wyłacznie biało-kremowo-żólto-niebiesko.

Jedynie róże mają wyjątek - bo nie wyobrażam sobie ogrodu be "Geoffa Hamiltona", czy Constance Spry.
Tym sposobem na ulicy mam róże białe, żołte i różowe. A orlik ---niespodziewanka, nie miał taki być