Ciiiiiiiii wena chyba wraca...ogrodowa
Wczoraj uświadomiłam sobie, że lubię późne lato, kocham hortensje, zapach floksów, kwiaty liliowców i oleandra, czekam na marcinki, na wrzosy nawet już !
Pogoda nam wczoraj sprzyjała, więc Mąż skosił trawnik a ja zajęłam się chwastami (po 2 albo i 3 mokrych tygodniach
nietknięciapalcem w ogrodzie to możecie sobie wyobrazić!) i strzyżeniem

Przycięłam wierzby i bukszpany, dziś ciachnę jeszcze młode tawułki no i dalszy ciąg odchwaszczania
Wieczorem już złapałam aparat i uchwyciłam trochę kwiatowego piękna.
Największe moje szczęście w tym roku - debiutujące limelighty !
Zapowiedź kwitnienia
____________________
Ogród Marty - Kochaj i podążaj za marzeniami...