I o zwierzątkach zimą, które przychodziły do naszego ogrodu po pożywienie:
stadko bażantów, kuropatwy, sarenka. Latem pojawiły się dwa bociany, jeden z prawej strony domu, drugi z lewej.

Weroniko, jestem wielbicielką Twojego ogrodu od samego początku
Kiedy wszystko rozkwita i cieszy się słońcem, wtedy Twój ogród mieni się barwami lata.
Ale zimą też ma swój urok. I to jaki!!!!! Masz bajeczny świat również w bieli.
Patrząc na Twój widok z okna pomyślałam, że to jednak cudowne, że mamy cztery pory roku. Pomimo naszej tęsknoty za wiosną

Zgadzam się z Tobą, że świat jest piękny w każdej z por roku.Nasze widzenie jest zależne od naszego nastroju, a ten trochę od pogody itp. I zimą żal mi zwierząt, które nie są dokarmiane, brakuje im ciepła, a przecież człowiek dostał zwierzęta, żeby mu były poddane, żeby się o nie troszczył.Pozdrawiam, Irciu!

I jeszcze jedno smutne zdjęcie sarenki, która do nas trafiła, co znaczy, że w lesie zabrało karmy..

Bogdzia napisał(a)

Aż oczy bolą od barw w Twoim ogrodzie. Piękny i rośliny w super kondycji. Podziwiam bo nie jest łatwo miec az tak zadbany ogród.

Dziekuję Bogdziu! Bo kto to mówi? Autorka przepięknego ogrodu i nie tylko rododendronowego, przepięknie opisująca ogród wciąż żywy. Kto tak pięknie umie podpatrywać jak jaszczurka zrzuca skórę, jak kąpią się sójki, jak otwierają dziobki inne ptaszynki...Czarodziejka Bogdzia. I za to dziękuję przede wszystkim. Pozdrawiam serdecznie******(a gwiazdki za wizytówkę).

weronika77 napisał(a)

Westerland, mam dwie, pasują do elewacji. Są dwuletnie i mają się pnąć.

Weroniko, ale Westerland nie jest różą pnącą. Miałam taką - ogrodnik powiedział, że nie jest zbyt duża, i ja posadziłam ją pod oknem. Niestety - zaczęła sę potwornie rozrastać, w dodatku ma przewieszające się gałązki, więc po 2 latach poszła do innego ogrodu. To raczej parkowa...

Potwierdzam, że nie jest. Ale u mnie rośnie przy pergoli, latem wyrasta do 2m. Następnego roku trzeba ją przyciąć nisko. U mnie spełnia więc funkcję róży pnącej
Podobnie jest z innymi odmianami, które nie są pnącymi, ale rosną wysoko, jak np austinki: Leander, St.Swithun, William Morris.

A tak Weroniko wygląda moja Westerland na pergoli

weronika77 napisał(a)



Aż oczy bolą od barw w Twoim ogrodzie. Piękny i rośliny w super kondycji. Podziwiam bo nie jest łatwo miec az tak zadbany ogród.

Dziekuję Bogdziu! Bo kto to mówi? Autorka przepięknego ogrodu i nie tylko rododendronowego, przepięknie opisująca ogród wciąż żywy. Kto tak pięknie umie podpatrywać jak jaszczurka zrzuca skórę, jak kąpią się sójki, jak otwierają dziobki inne ptaszynki...Czarodziejka Bogdzia. I za to dziękuję przede wszystkim. Pozdrawiam serdecznie******(a gwiazdki za wizytówkę).

Weroniko, dziękuję aż czuję się zawstydzona tyloma pochwałami.Myślę że Twój ogród zasługuje na te same pochwały tym bardziej teraz gdy pokazałaś i zwierzątka. Bardzo dawno nie widziałam kuropatw chyba jest ich mało więc ciesz sie bardzo że Cię odwiedzają. Dzięki ptakom ogród zimą również żyje i cudownie jest móc je obserwowac. Ponawiam zaproszenie do mnie tym bardziej że nie masz daleko.

Bogdziu! Dziękuję za zaproszenie i proszę wpisz mnie na listę.
Dzięki Tobie już wiem jak wygląda Violette Perfum, którą wsadziłam jesienią przy tarasie,
i czekam na pierwsze kwitnienie.Kupiłam jako pnącą, ale mam wątpliwości czy będzie się
piąć...Ważniejsze, że jest piękna.

Elfiko, pewnie masz rację, że Westerland jest parkową różą, ale...Oczarjk.pl, kierzek.pl, i roses.webhost.pl pozwalają ją traktować jak pnącą. Poprawiłam, "żeby był wilk syty i owca cała", że moja róża zamierza się piąć w górę na 3 m.

Irciu, dzięki za piękne zdjęcie pięknej Westerland przy wciąż intrygującej mnie, ciekawej
pergoli.
Westerland u mnie, rośnie blisko belki podporowej domu, to będę ją do niej mocować, a o inne
oddalone od jakichkolwiek podpór, będę martwić się potem, jak przeżyją zimę (mam nadzieję).

Zachęcona opinią Bogdzi o żyjącym ogrodzie dodam jeszcze parę zdjęć zwierzątek z mojego ogrodu, a nawet domu:
pieska, kotka, rybki, żabki, motyle,ptaszka, pszczółki, i nawet bociana