Cześć Celinko
Marta,dziękuję.Miło,że mnie odwiedziłaś
Wróciłam właśnie z warzywnika.Powalczyłam trochę z chwastami.Buraczki,drugi rzut rzodkiewek i sałaty są już na tyle widoczne,że można swobodnie usuwać chwasty haczką.Wszystko ładnie rośnie,myślę,że za dwa trzy dni będziemy jedli pierwsze rzodkiewki.Zakwitły pierwsze truskawki.
Jedyny minus to to,że jest sucho.Kwiaty podlewam na razie z konewki,wczoraj wieczorem podlewałam warzywka z węża.Mogłoby popadać.
Wczoraj posadziłam pelargonie do korytek.Nocowały już na dworze,w razie zapowiadanych przymrozków schowam je do domu.Dalie tez spędziły noc na dworze,niech się przyzwyczają

Tulipany już się kończą,upały dały im się we znaki.Za to pięknie rosną lilie,liliowce,irysy,piwonie i parę innych roślin.Nie mogę się doczekać kiedy zakwitną.