Dziękuję moi drodzy za pamięć i odwiedziny.Ja przeziębiłam niewyleczoną grypę i leżałam plackiem.Chyba jeszcze nigdy w zyciu nie byłam tak bardzo przeziębiona.Juz powoli jakoś wraca,ale uziemiona jestem w domu i łózku jeszcze na jakiś czas.
Za oknem było już tak pięknie zielono,wydawałoby sie,ze wiosennie,a przez noc napadało ze 20 cm śniegu.
Witajcie kochane.U mnie teraz co chwila lecą czapy sniegu z dachy,oby tylko rynny nie urwało jak 2 lata temu.Musi byc widocznie dodatnia temperatura.Miłego dnia wszystkim zyczę.
Małgoś u mnie też zasypało.Piękne masz hosty.Mam nadzieję że jak ja kupie sobie do rabatki ktorą planuję to też mi takie piękne urosną.Zdrowiej szybciutko
Małgosiu, piękne fotki wstawiłaś. Hosty śliczne, chyba swoje podzielę i je bardziej wyeksponuję, tak ślicznie u Ciebie wyglądają.
Ponieważ jesteś chora to życzę Ci dużo zdrowia, wyleż się, wygrzej, a choróbsko wyjdzie. W tym roku wirusy jakieś paskudne i długo trzymają.
Małgosiu, pokazałaś twoje piękne hosty. Małgoś, wyleż się i wylecz do końca. Młoda siła w domu niech cię wyręczy. Ta hosta co tak ładnie pachnie (którą mi dałaś) mam nadzieję, że przeżyje zimę i będzie taka ładna jak u ciebie. Pozdrawiam i życzę zdrowia.