A ja widzę schody i myślę jak je zabezpieczyć.. u mnie na razie zatkane fotelem, ale chwila i to już nie zadziała

Pozdrawiam dwie laseczki ze zdjeć

Bożenko,jak nie mogę już doczekać się do wiosny, posiedzenia na tarasie,czuję się zamknięta w klatce.
Agnieszko,spotkanie cudowne,ale Jola chciała po widaku wrócić i za krótko siedziała.
Aniu,niech najpierw się wykluje,a do chodzenia to jeszcze daleka droga.Czy twój wnusio mieszka na codzień z tobą?

Małgosiu mieszkają oddzielnie i na tyle daleko, że przyjechać do mnie to już muszą się "wybrać". Na godzinę nie podrzucą, bo się nie opłaca. Wiec jak już go mam to na dłużej A do chodzenia krótka droga..... przecież dopiero czekaliśmy aż się urodzi, a to już skończył rok...

Gosia ekstra że się spotkałyście z Jolą .Pogadałyście trochę .Schody ochrzczone i tak trzymać Wiosna tuż tuż Pozdrawiam cieplutko i zaraz 8,30 lecę na kije ha ha Gosiu --ta obwódka za szeroka idzie,cała rabata idzie do zmiany A trawa jest śliczna latem ja nie potrzebnie ją zcięłam pw zimę

Aniu,u mnie mieszkali,nie mieszkali,teraz mieszkają z czego ogromnie się cieszę,bo po to budowaliśmy wielki dom.Nie mogę doczekać się narodzin,bo na razie to dla mnie abstrakcja,a czas leci.

Halinko,Jola to wspaniała dziewczyna,takie znajomości ogrodowe zacieśniają się kiedy łączy wspólna pasja.

Gosiu, wszystko pooglądałam....super spotkanie....mam nadzieję, że poznam Cię na wiosnę u Joli albo u mnie....balustrada po prostu cudna....Jolka robi odbiór balustrad w okolicy
Pozdrawiam

GorAna napisał(a)

.Jolka robi odbiór balustrad w okolicy

ha, ha, ha ,ha... dobre

GorAna napisał(a)

Gosiu, wszystko pooglądałam....super spotkanie....mam nadzieję, że poznam Cię na wiosnę u Joli albo u mnie....balustrada po prostu cudna....Jolka robi odbiór balustrad w okolicy
Pozdrawiam

Mala_Mi napisał(a)

ha, ha, ha ,ha... dobre

Anie,witam i Joluś, jak dzisiaj z pączkami,bo ja już jestem po dwóch,a po południu jadę do kuzynki na ciepłe.

Begonie sztuk 66 posadzone,posiałam też trochę i robię sadzonki z begonii dragon.