Muszę zapytać o tę konewkę-dozownik u swojego ogrodnika, ale to jutro, bo dziś auto w warsztacie i jestem uziemiona
Marzenko - dziękuję za rady, w takim razie na liście zakupów pojawiła się azofoska granulowana i dolomit dla lawendy...no i dziś lanie, bo na deszcz znów się nie zapowiada...
M zainstalował tymczasowe zraszacze, więc chociaż trawa dostaje raniutko wodę, bo na rabaty mu lać nie pozwoliłam (nie chcę po liściach)...
Aaaa, jak podsypię azofoskę to już florovitu chyba nie używać, co? Czy np. tylko dolistnie?
____________________
www.wymarzonydomani.blogspot.com - Ana - Ogród Any
Hej Marzenka, bywam nałogowo , zaglądam, podglądam
W temacie nawozów to wczoraj zapisałam azofoskę, dolomit, dziś konewkę a lanie też wdrożę
Mój małż ma hydrokompleks i mówi że to podobne do azofoski, mogę to zamiennie? masz rozeznanie?
Pozdrawiam
ufff doczytałam!
no nieźle, czyli każda roślina inny nawóz ! matko z córką..... ja leję albo magiczną albo florovit, inaczej bym się zaciumkała!]
aaa, róze dostają tylko swoje papu do róż
i na wiosnę trawka saletrę.
Aniu, chętnie. Jak możesz to kup i przywieź do Danusi.
Patrzyłam i pytałam w OBI. Magicznej Siły mnóstwo mają, a tego dozownika nie. U mnie niby metraż mały, ale takie latanie z konewką też męczące.
A nie używacie takiego opryskiwacza jak do ochrony roslin? Ja mam duzy metraż i konewką bym się zajechała, o kręgosłupie nie wspomnę. Mam opryskiwacz taki 6 litrowy i opryskiję florovitem/pinivitem cały ogród w 1 dzień (ale naprawdę cały dzień trzeba na to poświęcić). Acha, ale to dolistne nawożenie, doglebowo nie daję, bo w niektórych miejscach mam wciąż szmatę i może być mniej skuteczne.
Gabik, u Ciebie dolistne nawożenie w godzinkę można by załatwić