Aby sprostać apelowi Leny zwalniam trochę z wątkiem

Odpowiem zatem nie jak perszing każdemu z osobna ale grupowo

Dziewczyny ja też kiedyś po raz pierwszy kulkowalam bukszpana, ale wcześniej kilka darowanych od teściowej zmarnowalam (ususzyłam lub wymroziłam). Pierwsze cięcie było na oko, krzywo ale lepij niż przed cięciem, potem jakieś artykuły znalazłam aby formować wg szablonu, przestestowałam, wyrównałam kulki i znów z lenistwa cięłam na oko aż zobaczyłam kule Danusi....
zatem do dużych bukszpanów zrobię szablon do cięcia i przygotuję fotorelację dla osób, które stelaży Tchibo nie kupiły

A bukszpany są głupotoodporne i wybaczają błędy w cięciu im częściej się tnie tym ładniejsze, dlatego wszystkich zachęcam do ciachania
U Madzi pokażę jak juniora miniaturkę bukszpana na nóżce formować. Madzia kup takiego brzydala, w ogóle nieformowanego to kiedyś będzie fajny z niego bonsai
A najładniejszy stoźek rośnie u teściowej (muszę go obfocić) strzyżony z zaniedbanego bukszpana.... teraz ma 2 m i jest gęściutki jak z Ikea

i nie udało nam się go do nas przesadzić.... Żal mi się go zrobiło, że go na starość w inne otoczenie przeflancuję

i jeszcze to odchoruje.
Polecam polowanie na takie niechciane spore bukszpany wtedy można cuda stworzyć

a one za opiekę odwdzięczą się szybkim wzrostem!
Idę cyknąć fotę takiego kiedyś mocno poczochranego bukszpna który już nieźle wygląda
Pochwały za wędzarnię naleźą się M, będzie dumny

Trochę się naszukał. Jeśli ktoś jest zaintereswoany podam na prive namiary na stronę
Wszystkim odwiedzającym dziękuję i zapraszam częściej. Idę na ogródek trochę odreagować pracę a potem wracam do pracy nad komputerem.....Dzisiaj trochę mało aktywna będę, no cóż trzeba jutro miesiąc podusmować....